Polędwiczki wieprzowe z kurkami w sosie śmietanowym

Polędwiczki wieprzowe z kurkami w sosie śmietanowym

Zdjęcie - Polędwiczki wieprzowe z kurkami w sosie śmietanowym | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Zawsze deklaruję wielką niechęć do polskich sklepów spożywczych w Irlandii ze względu na drożyznę, źle przechowywane (i transportowane) produkty, króciutki okres przydatności wielu towarów, niesympatyczną obsługę, brud (porównywalny do tego w Tesco w Sligo) itp. Odwiedzam je dokładnie dwa razy w roku – na Boże Narodzenie i na Wielkanoc, bo święta potrzebują polskich smaków. Kupuję kiełbasę, grzyby, chrzan, dobry zakwas na żur, karpia, palemki i zapas pewnego kosmetyku. Ale to nieprawda, że resztę roku obywam się bez polskich produtów – część jest dostępna w rodzimych sklepach, a resztę kupuje mąż, który jak raz w tygodniu nie zajrzy do „Poloneza”, jest głęboko nieszczęśliwy. Wtedy przynosi mi słoik majonezu, zieloną herbatę Herbapolu, cząber i lubczyk, frankfurterki i swojską, kasze i drobne makarony. W tym tygodniu przywiózł mi pudełko kurek!

Kurka! Ukochany grzyb dzieciństwa. Jajecznica z kurkami. Teleranek. Harce na wersalce. Po prostu wspamnienia beztroskich lat. Nie jadłam od wieków! Bez namysłu wyjęłam polędwiczkę wieprzową z zamrażarki i pobiegłam szukać przepisu na blogu Małgosi. Pamiętałam jej dwa przepisy z kurkami – właśnie polędwiczki i jeszcze tartę z suszonymi pomidorami. Zawsze z zazdrością (tak, wiem, że to brzydkie uczucie) patrzyłam na dania z kurkami pojawiające się na innych blogach, portalach czy w postach na fejsbuku, bo tutaj nie ma kurek. Tutaj synonimem grzyba jest pieczarka! Możecie sobie wyobrazić jak skakałam z radości na widok całego pudełka żółtych maluchów.

Są takie chwile, że doceniam istnienie polskich sklepów na wyspach. Kurki… Ech, wciąż wzdycham na ich wspomnienie. Niestety już zostały zjedzone…

Zdjęcie - Polędwiczki wieprzowe z kurkami w sosie śmietanowym | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

POLĘDWICZKI WIEPRZOWE Z KURKAMI W SOSIE ŚMIETANOWYM

  • 1 polędwiczka wieprzowa (ok. 500 g)
  • 250 g kurek
  • 3 łyżki masła
  • 100 ml białego wina
  • 200 ml świeżej śmietany
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 2 łyżki natki pietruszki oraz trochę do przybrnia
  • sól
  • świeżo zmielony pieprz kolorowy
  • 200 g kaszy gryczanej

Kurki dokładnie oszczyszamy małą szczoteczką z resztek ziemi i trawy. Jeśli trzeba, również myjemy. Większe sztuki przekrawamy na pół lub na ćwiartki, małe zostawiamy w całości. Polędwiczkę oczyszczamy z błon i osuszamy ręcznikiem papierowym. Kroimy w plastry ok. 1 cm grubości, każdy lekko dociskamy dłonią do blatu (nie tłuczemy, bo poszarpiemy mięso).

Kaszę gotujemy wg wskazówek na opakowaniu. 2 łyżki masła rozgrzewamy na średnim ogniu na dużej patelni. Poledwiczki oprószamy solą i pieprzem. Obsmażamy partiami minutę z każdej strony. Przekładamy mieso na talerz, a na patelnię wsypujemy kurki. Przesmażamy chwilę, wrzucamy posiekaną natkę pietruszki i wlewamy wino. Gdy się zagotuje, wlewamy śmietanę i dodajemy suszony tymianek, wszystko mieszamy. Przyprawiamy solą i pieprzem, a następnie dusimy kilka minut. Wkładamy ponownie polędwiczki, dodajemy pozostałe masło, mieszamy, aż się rozpuści i gotujemy jeszcze 5 minut.

Odsączoną kaszę wykładamy na talerzach. Na wierzchu układamy polędwiczki, całość polewamy sosem z kurkami. Przybieramy gałązką pietruszki.

Zdjęcie - Polędwiczki wieprzowe z kurkami w sosie śmietanowym | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

(przepis Małgosi/Pieprz czy wanilia z moimi niewielkimi zmianami)

Kategorie przepisów