Okra z czosnkiem, chili, cytryną i orzeszkami
Znacie okrę? To takie śmieszne warzywo przypominające z wyglądu coś pomiędzy zieloną papryczką chili a fasolką szparagową. W smaku najbliżej jej chyba do cukinii, chociaż jest bardziej delikatna i ma specyficzny mazisty środek. Mieszkając w Hiszpanii, bardzo często zajadałem się okrą. Zwykle potraktowaną niczym pimientos de Padrón i tylko podsmażoną na oliwie z oliwek z odrobiną soli, a czasem również z papryczką chili lub czosnkiem. Okra lubi się również bardzo z pomidorami, można ją usmażyć w tempurze albo dusić z innymi warzywami. W Polsce piżmian jadalny (zwyczajowa nazwa okry) jest coraz częściej dostępny nawet w popularnych dyskontach, dlatego postanowiłem się z Wami podzielić prostym przepisem z jego wykorzystaniem. Możecie wykorzystać go jako osobne danie lub jako dodatek do obiadu. Polecam wypróbować, bo okry nie należy się bać, a można się z nią polubić. ;)
*
SKŁADNIKI
na 1 porcję
- 200 g okry
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka chili
- 1 cytryna
- garść orzechów ziemnych (orzechy pinii również świetnie się sprawdzą)
- oliwa z oliwek
- sól (najlepiej gruboziarnista)
* PRZYGOTOWANIE
Okrę umyj, osusz i odetnij ogonki. Możesz ją przekroić na połówki, jednak ja wolę smażyć ją w całości. Ząbek czosnku i papryczkę chili posiekaj i wrzuć na patelnię z rozgrzanym chlustem oliwy z oliwek. Po chwili wrzuć okrę i smaż kilka minut, aż zmięknie. Na sam koniec polej ją łyżką soku z cytryny i posyp solą. Okrę przełóż na talerz, posyp otartą skórką z cytryny i podprażonymi na suchej patelni orzeszkami. Podawaj od razu.
*