Kawowa panna cotta z sosem karmelowym
Panna cotty nikomu przedstawiać nie trzeba. Ten klasyczny włoski deser zdobył już nasze serca dawno temu. Jednak czy tylko mi znudziła się klasyczna jego wersja? Myślę, że nie. Dlatego postanowiłem podać go z aromatyczną kawą, która wspaniale kontrastuje z delikatną słodyczą gotowanej śmietanki. To tyle na temat samego deseru. Zachęcam Was również do przeczytania końca posta, bo czeka tam dla Was mała niespodzianka, którą przygotowaliśmy wspólnie z Tommy Cafe. ;)
*
SKŁADNIKI
na 4 porcje
Kawowa panna cotta:
- 200 ml śmietany kremówki 30%
- 200 ml mleka
- 1 laska wanilii
- 2 łyżki cukru (lub erytrytolu)
- 60 ml mocnego espresso
- 3 łyżeczki żelatyny
Galaretka kawowa:
- 200 ml świeżo zaparzonej kawy
- 1 łyżeczka żelatyny
Sos karmelowy (opcjonalnie):
- 200 g cukru
- 50 g masła
- 150 ml śmietany kremówki 30%
- szczypta soli morskiej
* PRZYGOTOWANIE Galaretka kawowa Żelatynę mieszamy z 1 łyżką zimnej wody, pozostawiamy do napęcznienia, a następnie wlewamy kilka łyżek wrzątku i dokładnie ją w nim rozpuszczamy. Łączymy z kawą i czekamy, aż mieszanina ostygnie. Galaretkę wlewamy do kokili i wstawiamy do lodówki do stężenia.
Kawowa panna cotta Mleko łączymy ze śmietanką i wlewamy do rondelka. Laskę wanilii dzielimy na pół i wybieramy ziarenka. Dodajemy je wraz z laską do mlecznej mieszanki. Podgrzewamy do momentu, w którym śmietanka zacznie wrzeć na brzegach rondla. Następnie garnek zestawiamy i wyjmujemy wanilię. Wsypujemy cukier oraz wlewamy espresso. Żelatynę mieszamy z 3 łyżkami zimnej wody, pozostawiamy do napęcznienia, a następnie wlewamy kilka łyżek wrzątku i dokładnie ją w nim rozpuszczamy. Łączymy ze śmietanką i odstawiamy do wystudzenia. Panna cottą wylewamy na kawową galaretkę i wstawiamy do lodówki na minimum 6 godzin. Przed podaniem, kokile umieszczamy na chwilę w ciepłej wodzie, a następnie wykładamy panna cottę na płaski talerz.
Sos karmelowy Do rondelka o grubym dnie wsypujemy cukier i wstawiamy garnek na mały ogień. Nie mieszając ani razu, czekamy, aż cukier nabierze bursztynowej barwy. Następnie wrzucamy kawałek masła i energicznie mieszamy. Zestawiamy garnek z ognia i powoli wlewamy śmietankę, cały czas mieszając. Doprawiamy solą morką do smaku. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia. Następnie podajemy z gotową panna cottą.
*
*
Kawę, którą wykorzystałem do swojego deseru mam dzięki uprzejmości Tommy Cafe — jedynej w swoim rodzaju palarni i importera najlepszych ziaren z całego świata. Odwiedźcie koniecznie ich sklep internetowy pod adresem tommycafe.pl, bo czeka tam na Was niespodzianka! Do końca września możecie nabyć ich kawy i herbaty z rabatem 15%. Wystarczy, że przy składaniu zamówienia podacie hasło „food2”. Gorąco zachęcam do zakupów. Naprawdę warto! Sam przetestowałem ich kilka kaw oraz herbat i jestem zachwycony. ;)
