Kaszotto, które leczo
Witajcie, tu Wasza Doktor, Doktor Quinn. Co prawda nie jestem królową zdrowego odżywiania, ale wiem co jem i dzięki temu dobrze się czuję i raczej (tfu tfu) nie choruję (no dobra, czasem na kaca).
Wiecie co robią lekarze w kuchni? Leczo!
A pęczak się śmieje i pęcznieje, bo oto kaszotto, które leczo.
Jeśli miewacie jesienią zimne stopy to prawdopodobnie macie tendencję do wychłodzenia organizmu. Zamiast zjadać zimne nóżki w galarecie, polecam rozgrzewające pęczotto z warzywami.
I pamiętajcie, nie dajcie sobie w kaszę dmuchać. Wyciągnijcie ręce, ręce, które leczo.
Kaszotto, które leczo
- szklanka kaszy pęczak
- 2,5 szklanki soku pomidorowego
- czerwona cebula
- pół papryki
- pół bakłażana
- pół cukinii (u mnie żółta)
- pomidor
- łyżka octu balsamicznego
- ząbek czosnku
- świeże zioła (u mnie gałązka bazylii i rozmarynu)*
- łyżka masła klarowanego
- Przyprawy:
- łyżeczka wędzonej papryki
- szczypta suszonych płatków chilli
- łyżeczka czubrycy/ziół prowansalskich/tymianku**
- szczypta cynamonu (opcjonalnie)
- sól, pieprz
- Na suchej patelni prażymy przez kilka minut kaszę. Potrząsamy patelnią aby się nie przypaliła.
- W tym czasie cebulę, paprykę, bakłażana*** i cukinię kroimy w kosteczkę.
- Na maśle podsmażamy warzywa przez kilka minut, dodajemy podprażoną wcześniej kaszę. Smażymy ok. 5 minut.
- W tym czasie w rondlu podgrzewamy sok pomidorowy. Sok wlewamy do warzyw z kaszą, zmniejszamy płomień.
- Kaszotto gotujemy przez 15 minut.
- Następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawy, ocet balsamiczny i pokrojonego drobno pomidora.
- Całość od czasu do czasu mieszamy i gotujemy jeszcze 10 minut, aż kasza będzie odpowiednio miękka.
- Pęczotto możemy podawać np. z fetą lub grillowanym halloumi.
*Polecam do gotującego się kaszotto dodać świeże zioła np. gałązkę bazylii lub rozmarynu. Może to być także liść laurowy.
**Ja wybrałam czubrycę, którą przywiozłam sobie z Bułgarii, ale śmiało możecie dodać zioła prowansalskie, czy suszone oregano.
***Bakłażana można dodatkowo posolić i po kilku minutach odsączyć z soku, ale przy tym daniu, gdy jest pokrojony drobno nie jest to koniecznie.