Gołąbki bez zawijania
Przepisów na nie w internetach można znaleźć mnóstwo, ja przejrzałam kilka, każdy okazał się inny. W jednym parzą kapustę, w innym gotują ryż, a w jeszcze innym podsmażają cebulkę. Postanowiłam zrobić po swojemu, a że wyszło absolutnie genialnie i wszyscy łącznie z moją córą się nimi zajadaliśmy postanowiłam spisać co tam namieszałam, bo to danie zdecydowanie wejdzie na dłużej do naszego obiadowego menu.
Z podanej przeze mnie porcji wyszło ok 20 gołąbków także dość sporo, ale zawsze można część zamrozić lub zrobić pół porcji.
Składniki na gołąbki bez zawijania:
- 1 kg mięsa mielonego (u mnie mielona łopatka)
- 1 kg białej kapusty
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 szklanka kaszy gryczanej (może być ryż)
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Sos:
- Passata pomidorowa - 700 g
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 szklanki bulionu (opcjonalnie może być woda)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- 2 łyżeczki oregano
- sól, pieprz
Jak zrobić gołąbki bez zawijania?
Mięso mielone mieszamy z jajkami, solą i pieprzem oraz surową kaszą/ryżem i startą na tarce cebulą oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Na koniec dodajemy bardzo drobno poszatkowaną kapustę i wszystko razem wyrabiamy ręcznie do połączenia. Z gotowej masy formujemy gołąbki (kształtem przypominają kotlety). Gotowe gołąbki smażymy na rumiano z każdej strony. Następnie układamy je w naczyniu żaroodpornym.
Składniki sosu mieszamy ze sobą i zalewamy nim gołąbki. Naczynie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i pieczemy 90 minut. Ja piekłam bez przykrycia.
Smacznego