Curry z ciecierzycą
Oj, gotowanie postnych dań zaczyna mi wychodzić bokiem… Króliczka twardo tkwi w swoim postanowieniu, bo to nie ona musi głowić się nad menu. W sumie jadłospis to nie problem, ale w środku tygodnia liczy się szybkość przygotowania potrawy. Niestety obieranie, krojenie, szatkowanie kilogramów warzyw zajmuje naprawdę dużo czasu. W ciągu ostatnich kilku tygodni przestałam się dziwić, dlaczego w sklepach sprzedają obrane ziemniaki czy obraną i pokrojoną w kostkę dynię…
Nie dziwię się, ale nie kupię takich jarzyn, bo wydają mi „zwietrzałe”, nieapetyczne, a poza tym wszystkie są pakowane w plastikowe pudełeczka, a staram się kupować warzywa luzem, by nie produkować niepotrzebnie śmieci. Z dwojga złego już wolę już kupić konserwę, bo metalową puszkę łatwiej zrecyklingować. Odpadki to naprawdę problem – u nas wiatr lubi przewrócić stosunkowo lekki kosz na papier i plastik wystawiony na chodnik w dniu wywozu śmieci i rozwiać nagromadzone butelki i opakowanie po całej wsi. Po zimie okolica wygląda żałośnie, dlatego w niedzielę idziemy z Króliczką na doroczne wielkie sprzątanie wioski.
Oszczędzam siły na walkę z odpadkami (każda wymówka dobra, a co!), więc zrobiłam leniwe curry z ciecierzycą. Oczywiście nie zareklamowałam tak tego dania mojej rodzinie. Niech nie sądzą, że się lenię! Wręcz przeciwnie – wzbudziłam ich podziw, gdy pochwaliłam się, że sos jest zrobiony z domowej pasty, a nie słoiczkowej.
CURRY Z CIECIERZYCĄ- 2 puszki ciecierzycy (400 g każda)
- 200 ml (½ puszki) mleka kokosowego (najtłustszego) lub opakowanie śmietanki kokosowej
- 1 puszka pomidorów (400 g)
- 100 g szpinaku
- 1 cebula
- 2 malutkie, suszone papryczki chili
- 9 ząbków czosnku
- kawałek imbiru (wielkości kciuka)
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka garam masala
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego
- 2 łyżki purée z pomidorów
- oliwa
- sól
- świeża kolendra do przybrania
- ryż do podania
Zaczynamy od przygotowania pasty curry. Obieramy i siekamy cebulę, na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i smażymy cebulę oraz suszone papryczki przez 6-8 minut. Obieramy ząbki czosnku oraz imbir i przekładamy do kielicha blendera. Wlewamy łyżkę oliwy i całość blendujemy. Następnie wsypujemy przyprawy: mieloną kolendrę, kmin rzymski i garam masala, dodajemy purée z pomidorów, ¼ łyżeczki soli oraz usmażoną cebulę z chili. Blendujemy na pastę, dolewając w razie potrzeby odrobinę oliwy.
Ryż gotujemy wg insrukcji na opakowaniu. Ciecierzycę odcedzamy i opłukujemy. W rondlu przesmażamy przez 2 minuty przygotowaną pastę curry, mieszając, by nie przywarła i nie przypaliła się. Wsypujemy ciecierzycę, dodajemy pomidory z puszki i gotujemy przez 5 minut. Dodajemy mleko kokosowe oraz szpinak. Gotujemy jeszcze chwilę, aż szpinak zwiędnie. Podajemy z ugotowanym ryżem, przybrane posiekaną kolendrą.
(przepis z moimi zmianami wg „Good Food” June 2016) Advertisements