Crepes z pieczarkami
Crepes z pieczarkami wywołują miłe wspomnienia. Wrocław, Plac Grunwaldzki, jesień roku 1989. Właśnie rozpoczęłam studia na I roku Politechniki. Pewnego dnia wracając z zajęć spostrzegłam ogonek do budy campingowej ustawionej pod jednym z akademików. Im bliżej podchodziłam, brodząc nogami w potoku liści, tym zapach stawał się intensywniejszy...jak się później okazało uzależniał. Mimo przywiezionych słoików zaopatrujących mnie w ciepły obiadek domowy , postanowiłam dołączyć do tej kolejki i cierpliwie czekać, studiując pieczołowicie menu...Wybór mój padł na pieczarki i ser....Ten smak był tak powalający, że od tamtej pory kiedy tylko przechodziłam obok tej budy nie umiałam się oprzeć... Tak jak mandarynki i ich zapach już zawsze przywołuje wspomnienie Bożego Narodzenie tak crepes z pieczarkami przenoszą mnie w tamten studencki czas:-) Fajne są takie kulinarne podróże w czasie:-)
Składniki:
Ciasto naleśnikowe:
- 2 szkl. mleka,
- 2 jajka,
- 2 szkl. mąki,
- 3 łyżki oleju,
- szczypta soli.
Farsz:
- około 0,5 kg pieczarek,
- ser żółty twardy,
- 1 cebula,
- olej rzepakowy lub masło,
- sól, pieprz,papryka słodka,
dodatkowo kechup.
Przygotowanie:
Składniki na ciasto wymieszać i usmażyć naleśniki. Zetrzeć ser na tarce. Pieczarki umyć, obrać i pokroić w plasterki, cebulę w kostkę. Podgrzać olej i podsmażyć cebulę z grzybami. Doprawić solą i pieprzem i papryką . Każdy naleśnik posmarować kechupem, rozłożyć farsz, posypać serem. Zawinąć w chusteczkę i chwilę podsmażyć do przyrumienienia i zatopienia sera.