My mamy jeszcze przed sobą odgruzowywanie domu i choinki, którą już zdążyło "zasypać", bo przez ostatnie dni toczyło się wartkie życie. Kilka smakołyków czeka w kolejce do zrobienia. Nie przesadzam z ilością jedzenia, po prostu nie było kiedy się tym zająć. Wczoraj przygotowałam łososia w galarecie i zrobiłam sos tatarski.