Jeśli lubicie karmelowe dodatki do lodów, serników czy innych deserów polecam sos domowej roboty. Robi się go błyskawicznie i smakuje prawdziwym karmelem. Jest nieco kaloryczny ale przecież to tylko dodatek.
Crème anglaise, zwany też custard - francusko brzmiąca nazwa, pochodzenie iście angielskie. To jeden z większych klasyków "deserowni", to właśnie na jego bazie powstają wyśmienite lody, wypełniamy nim tarty, trudno sobie bez niego wyobrazić słynnego trifle czy crumble, ale ma dużo większe zastosowanie, ja często polewamy nim naleśniki, podaje do szalotki, czy porcji kisielu z podgotowanych owoców.