A tu moi Kochani, moje najnowsze odkrycie. S e r n i k taki, na zimno. Bez p i e c z e n i a. I tak prosty, że nie może się nie udać, u d a w a l n o ś ć w tym wypadku musi wynosić 100%! =) Idealny na lato. Kiedy myśl o włączeniu piekarnika napawa zgrozą. Leciutki i puszysty.