Konieczność wyeliminowania wielu produktów z mojej diety zmusiła mnie do poszukiwania nowych smaków. Gdyby jeszcze rok temu ktoś powiedział mi, że będę z wielkim apetytem zajadać kotlety z kaszy jaglanej to bym mu nie uwierzyła. A teraz to są moje ulubione kotlety i co więcej udało mi się namówić na nie mojego męża i moją mamę.