Dzisiaj truskawkowy zawrót głowy :-) Na dworze raz świeci słońce, raz spada z nieba chmurny deszcz, a my zerwaliśmy kilka listków róży i pomalowaliśmy je czekoladą, a potem wyjęliśmy z lodówki kieliszki z truskawkami i śmietaną i zwieńczyliśmy je pokrojonymi owocami pachnącymi truskawkowo-morelowo i chłodnymi różanymi listkami o smaku gorzkiej czekolady. Deser wyjedliśmy do samego dna i rozpogodził nam dusze. :-)))