Znów wracam do smaków dzieciństwa. Sto lat nie jadłam łazanek :)Najlepsze były zawsze na stołówce u mojej mamy w pracy. No wiem - stołówkowe żarcie to żadne żarcie, ale te łazanki były naprawdę dobre.Można je przyrządzić w wersji mięsnej i bezmięsnej.