Na dworze czuć zbliżającą się zimę a u nas ciepło i pachnąco. Jako propozycja na jesienne wieczory tym razem placek o dumnej nazwie cappuccino. Jest w naszej rodzinie od lat, to jeden z przepisów, który mam od mamy, mama ma od koleżanki, a ta koleżanka od innej koleżanki. Jest lekki, puszysty i delikatnie kawowy.