Puszysty, delikatny, lekko wilgotny biszkopt, suto skąpany w czekoladowej masie, obtoczony w wiórkach kokosowych. Pychota! Jeden gryz i znów można poczuć się dzieckiem:)
Najfajniejsze jest to, dla zachęty, że robi się je błyskawicznie i piecze tylko 20 minut. Pewnie wykorzystam ten fakt w razie nalotu niespodziewanych gości. No i młodą do kuchni zagonię;-)