Zupa tamaryndowa z żeberkiem
Po raz kolejny miałam przyjemność wspólnego gotowania z Ireną i Andrzejem. Tym razem ugotowaliśmy zupę tamaryndową z żeberkiem. Zupa o brzmieniu egzotycznym smakowała całkiem swojsko a to dzięki kapuście i ziemniakom. Nie dałam pomidorów ani rzepy no i zmniejszyłam ilość wody. Bardzo fajna, delikatna zupka, chociaż moja wersja wyglądem nie zachwyca. Dziękuję Grumkom za spotkanie:)
Składniki:
- 1,3 kg żeberek pokrojonych na porcje
- 2 łyżki posiekanego czosnku
- 1 średnia posiekana cebula
- 1 opakowanie bazy do zupy tamaryndowej w proszku
- 16 szklanek wody
- 1 kapusta bok choy pokrojona w plasterki
- 1 rzodkiew japońska pokrojona w plasterki (opcjonalnie)
- 1 mały posiekany pomidor (opcjonalnie)
- 2 małe pokrojone w kostkę ziemniaki (opcjonalnie)
- tłuszcz do smażenia
Podsmażyć żeberka z czosnkiem, oraz cebulą. Posolić. Wodę wymieszać z bazą do zupy. Dodać pomidora oraz podsmażone mięso i gotować przez 40 minut. Następnie dodać ziemniaki i gotować 10 minut. Dodać rzodkiew i bok choy. Gotować następne 10 minut. Podawać np. z ryżem.
Smacznego:)