Zupa grzybowa
Mamy jesień. Zimno w uszy, wiatr wieje, kasztany spadają z drzew i bębnią o samochody zaparkowane w pobliżu. Dzieciaki chowają brązowe kulki w kieszenie kurtek, spodni. Będą robiły kasztanowe ludziki. Na rozgrzewkę jemy grzybową zupę.
Zupa grzybowa
1/2 kg świeżych grzybów (kurki, prawdziwki)
1,5 l wywaru warzywnego
50 g suszonych podgrzybków namoczonych przez noc w zimnej wodzie (w 1/2l)
50 g masła
90 ml oliwy
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
15 ml oleju truflowego
natka pietruszki
Swieże grzyby po oczyszczeniu gotujemy w wywarze przez 15 minut, aż stracą gorycz. Odcedzamy, nie wylewając wywaru, kroimy w paseczki. Namoczone suszone grzyby także odcedzamy zachowując płyn i kroimy w paseczki. Mieszamy ze świeżymi.
W garnku rozgrzewamy masło i oliwę, wrzucamy posiekaną cebulę i podsmażamy. Wkładamy grzyby i dusimy przez ok. 10 minut. Dodajemy czosnek, wywar, płyn z moczenia grzybów. Doprawiamy solą i pieprzem, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 15 minut. Przed podaniem skrapiamy olejem truflowym i posypujemy natką.
Do zupy pasuje domowy, razowy makaron. Gotujemy go oddzielnie.
* źródło - wrześniowy numer "Kuchni"