Żeberka BBQ z serialu House of cards
Nadszedł dzień na który czekało
bardzo wielu z Was – dzień premiery drugiego sezonu House of Cards. Nie
ukrywam, że i ja czekałam na tę datę z niecierpliwością, bo House of Cards
dosłownie połknęłam w całości, mimo że początkowo wydawało mi się, że ten serial
nie jest dla mnie. Ile razy mówiłam o niektórych serialach „Nie… To nie może
być fajne…”, a później pukałam się w czoło nie mogąc wyjść ze zdziwienia
dlaczego oglądam to dopiero teraz?
kadr z serialu "House of cards"
Dla niewtajemniczonych – House of cards to polityczny thriller wyreżyserowany przez Davida Finchera. Główny bohater – Frank Underwood, kongresmen z Partii Demokratycznej stara się powoli wdrażać swój plan zemsty. Wszystko to przez upokorzenie, którego doznał nie otrzymując fotelu sekretarza stanu. Frank genialnie manipuluje ludźmi dookoła, a wszystkimi przemyśleniami dzieli się z widzami – te przerwy i wstawki, w których zwraca się bezpośrednio do nas są przegenialne ;)
No i żeberka! Słynne żeberka BBQ z baru u Freddy’ego. Musiałam je przygotować, bo sam ich widok w serialu wprawiał mnie w ślinotok… Opierałam się na przepisie znalezionym w „zeszycie pracy” Babci mojego Karola, przepis nazywał się „żeberka po amerykańsku”. Dodatek selera naciowego nadaje żeberkom niesamowitego smaku, z resztą musicie spróbować sami! A Babcię Halinkę pozdrawiam, bo wiem, że to czyta ;)
SKŁADNIKI:
PRZYGOTOWANIE:
kadr z serialu "House of cards"
Dla niewtajemniczonych – House of cards to polityczny thriller wyreżyserowany przez Davida Finchera. Główny bohater – Frank Underwood, kongresmen z Partii Demokratycznej stara się powoli wdrażać swój plan zemsty. Wszystko to przez upokorzenie, którego doznał nie otrzymując fotelu sekretarza stanu. Frank genialnie manipuluje ludźmi dookoła, a wszystkimi przemyśleniami dzieli się z widzami – te przerwy i wstawki, w których zwraca się bezpośrednio do nas są przegenialne ;)
No i żeberka! Słynne żeberka BBQ z baru u Freddy’ego. Musiałam je przygotować, bo sam ich widok w serialu wprawiał mnie w ślinotok… Opierałam się na przepisie znalezionym w „zeszycie pracy” Babci mojego Karola, przepis nazywał się „żeberka po amerykańsku”. Dodatek selera naciowego nadaje żeberkom niesamowitego smaku, z resztą musicie spróbować sami! A Babcię Halinkę pozdrawiam, bo wiem, że to czyta ;)
SKŁADNIKI:
- 1,5 kg żeberek (ładnych, mięsistych z odrobiną tłuszczu)
- 1 pęczek selera naciowego
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 szklanka ulubionego ketchupu (lub przecieru pomidorowego)
- 1-2 szklanki bulionu (warzywny lub mięsny)
- 4-5 łyżek octu winnego
- 2 łyżeczki cukru brązowego
- sól, pieprz, papryka słodka, papryka ostra
- olej
PRZYGOTOWANIE:
- Żeberka umyć dokładnie, osuszyć, pokroić na mniejsze kawałki, a następnie doprawić wg. uznania przyprawami, oraz posmarować olejem.
- Na patelni rozgrzać 3-4 łyżki oleju, obsmażyć żeberka z obu stron. Usmażone żeberka ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
- Cebulę, oraz czosnek pokroić w drobną kostkę. Seler naciowy pokroić w małe kawałki. Podsmażyć na tłuszczu na którym smażyły się żeberka.
- Ketchup, wymieszać z bulionem, dodać ocet winny, cukier odrobinę soli, pieprzu i papryki.
- Na żeberkach rozłożyć seler z cebulą i czosnkiem, a całość zalać sosem z ketchupu i bulionu.
- Żeberka piec w piekarniku nagrzanym do ok. 170 stopni przez 1,5 godziny (czas jest orientacyjny, należy sprawdzać czy mięso jest już miękkie i ewentualnie skrócić lub wydłużyć czas pieczenia).