Wtorek z kaszą #20: Pieczone pomidory z pęczakiem i kozim serem
Trudno nie kochać lata za wszystkie fantastyczne owoce i warzywa, które nam oferuje. W środku sierpnia ciężko sobie wyobrazić, że za miesiąc niektórych z nich już zabraknie. To dosyć makabryczne rozmyślać o tym, zamiast się cieszyć ich smakiem, dlatego staram się korzystać z produktów lata każdego dnia. Szczególnie jędrnymi i pachnącymi pomidorami, za którymi będę tęsknić zimą.
Robię z nich sosy, polewam oliwą i octem balsamicznym, miksuję na kremową zupę i zapiekam. Są tak pyszne, że wiele do szczęścia już im nie potrzeba. Planowałam je nafaszerować kaszą pęczak i kurkami. Niestety brakowało mi czasu i odkładałam plany na potem, aż grzyby po kilku dniach w lodówce odmówiły mi posłuszeństwa, więc musiałam wprowadzić drobne zmiany.
Pomidory owszem nafaszerowałam i zapiekłam, ale z samą kaszą, pestkami dyni, marchewką, cukinią i kozim serem. I mimo iż danie to jest niezwykle banalne, smakuje wspaniale, bo latem urok tkwi w kulinarnej prostocie.
Pieczone pomidory z pęczakiem i kozim serem/ 8 sztuk
- 8 pomidorów
- Farsz:
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 papryczki chilli
- szklanka suchej kaszy pęczak
- 2 szklanki wody
- marchewka
- 1/2 cukinii
- 5 łyżek pestek dyni lub ziaren słonecznika
- 8 plastrów koziego sera
- łyżka octu balsamicznego
- liść laurowy
- listki rozmarynu
- 3 łyżki oliwy
- świeżo mielony pieprz
- sól
- Umyte pomidory ucinamy w 3/4 wysokości, "czapeczki" zostawiamy, a środek wydrążamy przy pomocy łyżki. Miąższ pomidorów odkładamy do miseczki (np. na sos).
- Wnętrze pomidorów przyprawiamy solą i pieprzem i odwracamy je "do góry nogami", aby puściły dodatkowo sok. Zostawiamy na kilka minut.
- Szklankę suchej kaszy zalewamy 2 szklankami wody, dodajemy łyżeczkę soli i stawiamy na ogniu. Kaszę gotujemy przez kilkanaście minut, aż wchłonie cały płyn. Następnie przykrywamy i zostawiamy jeszcze na kilka minut.
- Na patelni podsmażamy posiekaną w kostkę cebulę, poszatkowany czosnek oraz papryczkę chilli. Po kilku minutach dodajemy startą na grubych oczkach marchewkę i cukinię. Dorzucamy porwane listki rozmarynu i podsmażamy 5 minut.
- Następnie dodajemy pestki dyni, ugotowaną kasze i ocet balsamiczny. Całość przyprawiamy solą i pieprzem, podsmażamy jeszcze kilka minut.
- Tak przygotowaną kaszą faszerujemy pomidory. Ich wierzch przykrywamy plastrami koziego sera i przykrywami pomidorowymi "czapeczkami". Pomidory układamy w naczyniu żaroodpornym, skrapiamy oliwą i wkładamy do rozgrzanego pieca.
- Zapiekamy przez 25 minut w 180 stopniach. Podajemy na ciepło, posypując pomidory dodatkowo kozim serem.