Valentynkowe muffinki z sercem
Sa osoby,ktore mowia ze nie obchodza Valentynek,bo je maja caly rok-dzien po dniu...co za nudy!,dzien po dniu?
Dni wyjatkowe muszą byc,po to aby cieszyc się z tego że kochamy w sposob wyjątkowy- milość do dzieci,rodziców,bliskich,możemy okazac i podkreslić w sposób niecodzienny,ot chociażby robiąc takie muffinki z serduszkami.
Serduszka upieklam z ciasta ktore pozostalo mi po " tortinkach",pozostalo w lodowce i dzisiaj jak znalazl,ubralam je w czekolade czarna i biala z dodatkiem barwnika.
Odkrycie stanowi smietana z soi,nie wierzylam!,mleko widzialam i pilam,ale smietana?,otoz ta smietana ,jesli uda wam sie ja kupic jest fantastyczna!,nie zawiera laktozy,nie zawiera tluszczow i choresterolu ,po ubiciu jest idealnie kremowa.
Zapraszam!
Valentynkowe muffinki z sercem
.3 jajka
.1 i 1/2 szklanki maki pszennej
.1/3 szklanki oleju roslinnego
1/2 szklanki gestego jogurtu
.1/2 szklanki cukru
.2 lyzeczki soku z cytryny
.2 lyzeczki proszku do pieczenia
.1/2 lyzeczki barwnika czerwonego do ciast w proszku
krem
.1/2 l smietany sojowej ( moze byc normalana kremowka )
.szczpta czerwonego barwnika w proszku
.papilotki do babeczek
Wykonanie
Bialka jaj ubijamy na sztywno z dodatkiem szczypty soli i polowy porcji cukru.
Zoltka ubijamy z reszta cukru ,dodajemy sok z cutryny,potem jogurt i olej,na koniec make przesiana z proszkiem do pieczenia i barwnikiem.
Do masy dodajemy ubita piane mieszamy i ciasto gotowe.
Przekladamy ciasto bo ustawionych we wnekach blaszki papilotek.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180stC przez 15 min.-studzimy.
Smietane ubijamy na sztywno,bez dodatku cukru,poniewaz smietana jest lekko slodka,dla mnie to wystarczylo,ale mozemy oczywiscie jak kto lubi dodac cukier puder.
Krem przekladamy do rekawa cukierniczego ,dodajac nieco barnika czerwonego ( posypujemy nim nieco bok rekawa ).
Dekorujemy kremem nasze muffinki na koniec dodajemy czekoladowe serduszka,mozemy je tez posypac ciastem z jednej upieczonej muffinki.
Happy Valentine's Day!
Smacznego!