Tydzień z 5 składnikami #2: Tartaletki z ricottą i karmelizowanym porem
Wpadłyśmy z Tosią na pomysł stworzenia kolejnego cyklu- "Tydzień z 5 składnikami" głównie po to, aby pokazać, że piękno (a w tym wypadku może lepiej powiedzieć smak) tkwi w prostocie. Czasami dosłownie z kilku składników można stworzyć coś naprawdę pysznego. Mniej zakupów, mniej roboty, mniej zmywania- same korzyści!
Problem nie jest mi obcy, bo nie należę do osób, których lodówka wypełniona jest po brzegi (choć przyjaciele śmieją się jak padają z moich ust takie deklaracje od czasu, gdy dowiedzieli się, że w stałym wyposażeniu mam sos hoisin). Gotowanie zawsze wiąże się z pójściem na zakupy, dzięki czemu nie boję się, że nabiorę ochoty na dziką ucztę w środku nocy:) Zimą jednak otwieram drzwiczki lodówki i kombinuję, kombinuję i jeszcze raz kombinuję, co tu wyczarować, żeby nie wychodzić z domu. Czasami kończy się jajecznicą, a czasami czymś naprawdę zaskakującym.
Takie tartaletki to bardzo szybka przekąska, którą możecie podać zarówno na ciepło jak i na zimno (choć jednogłośnie uznaliśmy, że na ciepło smakuje lepiej). Można również stworzyć wersję maxi- w sam raz na obiad.
Tartaletki z ricottą i karmelizowanym porem (6 sztuk)
- 3 płaty ciasta francuskiego
- 1 por
- 250 g ricotty
- 2 łyżki miodu
- pęczek świeżej mięty
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz
Problem nie jest mi obcy, bo nie należę do osób, których lodówka wypełniona jest po brzegi (choć przyjaciele śmieją się jak padają z moich ust takie deklaracje od czasu, gdy dowiedzieli się, że w stałym wyposażeniu mam sos hoisin). Gotowanie zawsze wiąże się z pójściem na zakupy, dzięki czemu nie boję się, że nabiorę ochoty na dziką ucztę w środku nocy:) Zimą jednak otwieram drzwiczki lodówki i kombinuję, kombinuję i jeszcze raz kombinuję, co tu wyczarować, żeby nie wychodzić z domu. Czasami kończy się jajecznicą, a czasami czymś naprawdę zaskakującym.
Takie tartaletki to bardzo szybka przekąska, którą możecie podać zarówno na ciepło jak i na zimno (choć jednogłośnie uznaliśmy, że na ciepło smakuje lepiej). Można również stworzyć wersję maxi- w sam raz na obiad.
Tartaletki z ricottą i karmelizowanym porem (6 sztuk)
- 3 płaty ciasta francuskiego
- 1 por
- 250 g ricotty
- 2 łyżki miodu
- pęczek świeżej mięty
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
- Foremki do tartaletek przewróć do góry nogami i wytnij nimi kółka w cieście francuskim. Kółka powinny akurat starczyć na oklejenie całego wnętrza foremki. Do środka wsyp coś co obciąży ciasto podczas pieczenia (na przykład fasolę).
- Piecz ciasto francuskie ok. 20 minut. Jeśli ciasto w środku mimo wszystko się podnosi, przekuj je wykałaczką, lub lekko poprzyciskaj.
- Odstaw do ostygnięcia.
- Por pokrój w piórka. Na patelni rozgrzej masło i wrzuć pokrojony por. Smaż przez kilka minut, następnie dodaj miód i zalej połową filiżanki wody.
- Smaż aż woda wyparuje.
- Ricottę pomieszaj z posiekaną miętą. Posól i popieprz.
- Napelnij ciasto francuskie ricottą, na niej umieść trochę karmelizowanego pora i udekoruj listkiem mięty. Całość możesz dodatkowo wykończyć miodem.