Świąteczny barszcz czerwony
Gdy zapada zmrok, wiele okien rozbłyska świątecznymi światełkami. Z jednej strony macha do nas Mikołaj, z innej renifer przebiera kopytami, a pomiędzy nimi gwiazda betlejemska mruga wszystkim kolorami tęczy niczym neon na Broadwayu. Zawsze zastanawiam się, czy ludziom nie przeszkadzają te krzykliwe światła.
Zaciągam szybko rolety i zsuwam się wgłąb fotela. Gdy zamknę oczy wrócę do czasów, gdy byłam dzieckiem, choinka w centrum miasta robiła na mnie wrażenie, a świąteczny babciny barszcz smakował jak zawsze najlepiej.
Znów nie zrobiłam zakwasu na barszcz, zapomniałam. Dobrze, że pyszny barszcz można ugotować i bez niego. Moja babcia robiła najlepszy pod słońcem ukraiński, mój znacznie się od niego różni, ale jest równie wyborny.
Składniki:
- 1 marchew
- 2-3 średnie buraki
- plaster selera
- 1 pietruszka
- 15cm białej części pora
- 2 ząbki czosnku
- kilka suszonych lub mrożonych grzybów
- 300ml czerwonego wytrawnego wina
- 1-1,5l bulionu warzywnego lub wody
- kilka ziaren ziela angielskiego
- liść laurowy
- ziarna pieprzu
- 1/4 łyżeczki imbiru
- łyżeczka majeranku
- 2 łyżki octu balsamicznego
- sól/pieprz/cukier do smaku
- oliwa 2-3 łyżki
Przygotowanie krok po kroku:
- Warzywa oczyszczam i kroję w kostkę.
- W głębokim garnku o grubym dnie rozgrzewam oliwę i podsmażam warzywa nie rumieniąc ich.
- Gdy zmiękną zalewam winem i bulionem, dodaję przyprawy i gotuję na wolnym ogniu do miękkości.
- Gdy warzywa są miękkie, doprawiam barszcz do smaku solą, pieprzem i ewentualnie cukrem i zakwaszam octem balsamicznym.
- Na koniec wsypuję majeranek i odstawiam na kilka minut,. W tym czasie zupa odzyskuje swój głęboki kolor i nabiera jeszcze więcej smaku.
- Zupę podaję z warzywami lub przecedzam i podaję czysty, jako dodatek do uszek, czy pasztecików.
- Zamiast grzybów można dodać kilka umytych suszonych lub wędzonych śliwek.
- Do barszczu polecam tradycyjnie pierogi lub uszka, albo moje kulebiaki z kapustą i pieczarkami
Smacznego!