Surówka z marchewki z jarmużem, imbirem i migdałami
Kocham tłustoczwartkową tradycję opychania sie pączkami! Kiedy byłam dzieckiem jadłam je znacznie częściej, a obecnie właściwie tylko na pożegnanie karnawału. Z tego powodu pochłaniam ich sporą ilość, dawkując je sobie aż do końca weekendu. Być może zjadłabym ich mniej, gdybym je sobie sama nasmażyła, ale póki co zostawiam to cukiernikom i kupuję po dwa z każdego rodzaju, jaki tylko oferują. A oferta jest naprawdę bogata…
W tym roku do świętowania naszej tradycji przyłączyły się też sieci popularnych sklepów (np. Centra i Lidl), które od rana w mediach społecznościowych zapraszały na doughnuty. Również wiele kawiarni i cukierni tego dnia sprzedawało pączki z etykietką specjału na Fat Thursday. Myślę, że wszystkim moim rodakom było miło, widząc ten ukłon w stronę naszej tradycji. Irlandczycy też się cieszyli, bo lubią słodycze, a do tego to naród otwarty i ciekawy świata. A sprzedawcy zacierali rączki, bo to dodatkowy busy day w interesie. Poza tym kogo nie cieszy tradycja nakazująca opychać się słodyczami?!
Minusem całej sprawy jest tylko pełny brzuch i lekkie mdłości od nadmiaru tych dobroci. Nawet następnego dnia jeszcze co niektórym pączki mogą nadal siedzieć na żołądku, a tu jeszcze tyle czeka pozamykanych w szczelnych pudełkach… U nas na szczęście obecność dzieci nie pozwala doprowadzić się do takiego stanu! Ha, można powiedzieć, że posiadanie dzieci trzyma rozsądnych rodziców w pionie i nie pozwala poddać się zgubnej pokusie zjedzenia gargantuicznej ilości pączków. Wiadomo – maluchy dokładnie przeliczyły ilość i nawet jeden nadprzydziałowy kąsek zjedzony przez pazernych dorosłych nie umknąłby ich uwadze, a poza tym trzeba dawać przykład i nie zachowywać się jak świnka przy korycie. Wręcz przeciwnie – apetyt należy trzymać na wodzy i po pączka sięgnąć dopiero po obiedzie. Przezornie zrobiłam lekki obiad – filety z dorsza z piekarnika oraz górę surówki z marchwi wzbogaconą imbirem, który słynie ze swych ułatwiających trawienie właściwości.
SURÓWKA Z MARCHEWKI Z JARMUŻEM, IMBIREM I MIGDAŁAMI- 3 duże marchewki
- 2-3 garści liści jarmużu i szpinaku baby
- garść płatków migdałowych
- sok z ½ cytryny
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka ziołowego oleju rzepakowego
- kawałek imbiru (ok. 1 ½ cm)
- świeżo zmielony pieprz
- sól
Płatki migdałowe prażymy krótko na suchej patelni, przesypujemy do miseczki i odstawiamy na bok. Obrane marchewki ścieramy na dużych oczkach w malakserze (lub na tarce). Umyte i osuszone liście jarmużu i szpinaku rozrywamy palcami, a następnie mieszamy ze startą marchwią. Do miseczki wlewamy sok z cytryny, dodajemy miód, olej rzepakowy oraz starty kawałek imbiru i wszystko dokładnie mieszamy. Dressingiem polewamy surówkę, doprawiamy ją solą i pieprzem do smaku i mieszamy. Przed podaniem posypujemy uprażonymi płatkami migdałowymi.
Advertisements