Suflet cytrynowy
Kilka dni temu brałam udział w warsztatach cukierniczych prowadzonych przez Kurta Schellera. Przygotowywaliśmy całą masę ociekających masłem, bezwstydnie pełnych cukru i kalorii deserów.
Jednym z nich był suflet czekoladowy. Ja jednak, wolę chyba nieco lżejszą i bardziej pasującą do wiosennej aury, cytrusową wersję tego deseru.
Dziś więc lekki niczym piórko, delikatny jak obłok- suflet cytrynowy. Deser godny królewskiego stołu!
Proporcje na 4 porcje.
Składniki- jajko - 4 szt
- mąka pszenna - 50 g
- masło - 50 g + do nasmarowania naczynek
- mleko - 250 ml
- cukier - 5 łyżek + do obsypania naczynek
- sok z cytryny - 2 łyżki
- skórka z cytryny - otarta z 1,5 owocu
- sól - szczypta
- naturalna esencja waniliowa - 1/2 łyżeczki
W garnuszku rozgrzej masło, dodaj mąkę, rozmieszaj. Wlej mleko, dokładnie wymieszaj trzepaczką i gotuj, aż masa zgęstnieje. Dodaj esencję waniliową, ostudź.
Dodaj żółtka, sok z cytryny i skórkę cytrynową. Dokładnie wymieszaj.
Białka ubijaj ze szczyptą soli na sztywną pianę. W połowie ubijania dodaj cukier, masz uzyskać słodką, sztywną pianę (jak na bezy).
Pianę połącz z masą mleczno-jajeczną.
Naczynka wysmaruj masłem, ścianki obsyp cukrem. Wlej do naczynek surowe ciasto (pozostawiając ok. 1 cm od górnej granicy naczynek). Wstaw do piekarnika nagrzanego do 190 oC na ok. 10 minut i na kolejnych 10-15 minut do temp. 210 oC. Serwuj OD RAZU (!), na ciepło.