Smoothie pomarańcza – banan.
Jak dotąd niewiele koktajli pojawiło się na blogu. Nie wiem, czy to dlatego, że ich fotografowanie od zawsze przyprawia mnie o ból głowy, czy też dlatego, że wciąż zbyt mało ich przygotowuję. Z nowym rokiem wprawdzie postanawiałam, że zacznę serwować nam i Wam więcej zdrowych pomysłów, ale z biegiem czasu pomysł ten nieco przycichł. Wrócił w ramach cukrowego detoksu po tłustoczwartkowym przejedzeniu oraz nieodpartą potrzebą lekkiego odświeżenia codziennego jadłospisu. I tak powstał pierwszy przepis na aksamitne i pożywne smoothie pomarańczowo – bananowe.
Mimo, że dni są coraz dłuższe, a słońce coraz jaśniej świeci, kompozycja wciąż jest zupełnie zimowa, choć bardzo odświeżająca i lekka. Smoothie świetnie syci pierwszy poranny głód i dostarcza porządnej porcji pozytywnej energii, ale polecam go również w ramach podwieczorku, albo wieczornej „przekąski”. Dla mnie jest idealnym zamiennikiem tradycyjnego śniadania, reszta mojej rodziny traktuje smoothie raczej jako lekki, owocowy deser i przyznam, że nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby był zarówno jednym, jak i drugim.
Składniki:
(3-4 porcje)
- 1 duży banan
- 1-2 pomarańcze
- 1-1,5 szklanki mleka (zwykłego lub kokosowego)
- mała szczypta soli
- 1 łyżka płynnego miodu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Przygotowanie krok po kroku:
- Owoce umyj i obierz ze skórki. Z pomarańczy nie musisz usuwać białych błonek. Zmiksują się bez problemu, a dostarczą nam sporej porcji błonnika. Pokrój na kawałki i przełóż do dzbanka blendera.
- Dodaj pozostałe składniki.
- Wlej szklankę zimnego mleka. Jeśli użyjesz mleka kokosowego lub innego roślinnego, otrzymasz lekkie smoothie wegańskie. Mleko kokosowe świetnie komponuje się w tym zestawieniu. Możesz też wymieszać mleko kokosowe i krowie w dowolnych proporcjach.
- Zmiksuj całość do otrzymania gładkiej konsystencji. Jeśli koktajl jest zbyt gęsty, dodaj więcej mleka.
- Przelej do szklanek. Oprósz delikatnie cynamonem.
- Przechowuj do kilku godzin w lodówce.
Smacznego!