Słodka sobota #35: Ding dongs z musem pomarańczowym
Lubię kulinarne nowości i małe wypieki. Można to zauważyć patrząc na moje poprzednie notki w słodkie soboty : świąteczne czekoladki , whoopie pies, czy cake pops.
Takie wymogi spełniają także ding dongs na które natrafiłam przypadkiem przeglądając zagraniczne strony.
Tak naprawdę moja propozycja to jedynie inspiracja czekoladowymi krążkami z kremem, bo nie mam pojęcia jak smakują w rzeczywistości, mogę je sobie wyobrazić jedynie przeglądając przepisy. Zrobiłam je po swojemu, upiekłam czekoladowe ciasto z przepisu na mud cakes , a zamiast słodkiego kremu jako wypełnienie zrobiłam mus pomarańczowy.
Bardzo nam smakowały, więc następnym razem spróbuję ich pewnie z innym nadzieniem.
Słodkiej soboty :)
Ding dongs z musem pomarańczowym
150 g masła
100 g gorzkiej czekolady
80 g trzcinowego cukru
250 ml wody
110 g pszennej mąki
łyżeczka sody
łyżeczka rozpuszczalnej kawy
2 jajka
Mus pomarańczowy:
30 g żelatyny
2 pomarańcze (150 ml soku +woda)
2 białka
80 g cukru pudru
100 ml śmietanki kremówki
Polewa"
200 g gorzkiej czekolady
łyżka oleju roślinnego
1.Masło, czekoladę, cukier i wodę rozpuszczamy w rondelku i dostawiamy do przestygnięcia. Gdy masa ostygnie dodajemy jajka, a następnie przesianą mąkę z sodą i wszystko dokładnie miksujemy. Tortownicę lub keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut (do suchego patyczka).
2. Żelatynę namaczamy zimną woda.Wyciskamy sok z pomarańczy ( u mnie wyszło 150 ml), dopełniamy wodą by uzyskać 200 ml. Do soku dosypujemy cukier puder i podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia. Dodajemy żelatynę i mieszamy. Białka ubijamy na sztywną masę. W osobnym naczyniu ubijamy kremówkę i stopniowo dodajemy od niej sok z pomarańczy. Całość mieszamy z ubitymi białkami i mieszamy. Mus przekładamy do zamrażalnika na pół godziny.
3. Z ostudzonego ciasta wykrawamy kółka lub np. kwiatki za pomocą wykrawaczki. W każdym kółku wycinamy środek ciasta, tak aby przełożyć do niego łyżkę musu. Dołki w czekoladowych ciastkach przykrywamy kapelusikiem z ciasta.
4. W kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę z łyżką oleju. Czekoladą polewamy ciastka i wkładamy do lodówki na pół godziny. Możemy je także posypać kolorowymi cukierkami.
Tosia
Ding dongs z musem pomarańczowym
150 g masła
100 g gorzkiej czekolady
80 g trzcinowego cukru
250 ml wody
110 g pszennej mąki
łyżeczka sody
łyżeczka rozpuszczalnej kawy
2 jajka
Mus pomarańczowy:
30 g żelatyny
2 pomarańcze (150 ml soku +woda)
2 białka
80 g cukru pudru
100 ml śmietanki kremówki
Polewa"
200 g gorzkiej czekolady
łyżka oleju roślinnego
1.Masło, czekoladę, cukier i wodę rozpuszczamy w rondelku i dostawiamy do przestygnięcia. Gdy masa ostygnie dodajemy jajka, a następnie przesianą mąkę z sodą i wszystko dokładnie miksujemy. Tortownicę lub keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut (do suchego patyczka).
2. Żelatynę namaczamy zimną woda.Wyciskamy sok z pomarańczy ( u mnie wyszło 150 ml), dopełniamy wodą by uzyskać 200 ml. Do soku dosypujemy cukier puder i podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia. Dodajemy żelatynę i mieszamy. Białka ubijamy na sztywną masę. W osobnym naczyniu ubijamy kremówkę i stopniowo dodajemy od niej sok z pomarańczy. Całość mieszamy z ubitymi białkami i mieszamy. Mus przekładamy do zamrażalnika na pół godziny.
3. Z ostudzonego ciasta wykrawamy kółka lub np. kwiatki za pomocą wykrawaczki. W każdym kółku wycinamy środek ciasta, tak aby przełożyć do niego łyżkę musu. Dołki w czekoladowych ciastkach przykrywamy kapelusikiem z ciasta.
4. W kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę z łyżką oleju. Czekoladą polewamy ciastka i wkładamy do lodówki na pół godziny. Możemy je także posypać kolorowymi cukierkami.
Tosia