Sfogliatelle frolle - neapolitańskie kruche ciastka z semoliną i ricottą
Neapol o poranku pachnie mocno zaparzoną kawą i ma smak sfogliatelli — cudownego ciastka z nadzieniem z ricotty, ugotowanej semoliny i kandyzowanej skórki pomarańczowej. Znajdziemy je w każdym ulicznym barze i kawiarni. Obok sycylijskich cannoli, pączków graffa i nasączonych syropem bab, o których pisałem w 10 rzeczy, które każdy foodie musi zrobić w Neapolu, to najsłynniejsze słodycze w Kampanii. Przed pójściem do pracy każdy szanujący się neapolitańczyk zamawia filiżankę espresso i sfogliatellę. I trudno mi się dziwić, bo sfogliatelle są naprawdę przepyszne i według mnie to najlepsze z włoskich ciastek. Będąc w Neapolu, jadałem je trzy razy dziennie i nie miałem dość. Tradycyjne sfogliatelle występują w dwóch odmianach: riccie oraz frolle. Sfogliatella riccia (z włoskiego kręcona) jest przygotowana z listkującego się ciasta, które zawija się dookoła. Sfogliatella frolla dla odmiany robiona jest z ciasta kruchego. Obie są świetne, chociaż mnie bardziej podpasowała frolla. Jest delikatniejsza, tak bardzo nie kruszy i znacznie łatwiej jest ją przygotować w warunkach domowych. Co jest takiego niesamowitego w sfogliatelle? Cudowny kremowy farsz przygotwany z gotowanej na mleku semoliny (można użyć też kaszy manny) i ricotty ze wspaniałym pomarańczowym aromatem. Ciasto kruche dawniej przygotowywało się z użyciem strutto (smalcu), jednak to na maśle jes moim zdaniem o wiele smaczniejsze. Dzisaj zdradzę Wam przepis na najlepsze domowe sfogliatelle frolle, które sprawią, że poczujecie się jak w Neapolu.
*
SKŁADNIKI
na ok. 30 sfogliatelle
Ciasto (pasta frolla):
- 750 g mąki (najlepiej typu 00)
- 300 g zimnego masła
- 300 g cukru pudru
- 50 g miodu
- 1 płaska łyżeczka amoniaku lub sody
- szczypta soli
- 150 ml zimnej wody
- skórka otarta z 1 pomarańczy
Dodatkowo:
- 2 żółtka
- 2 łyżki mleka
- 150 g semoliny (lub kaszy manny)
- 400 ml mleka
- 200 g cukru
- 1 łyżka masła
- 500 g ricotty
- 2 łyżki wody z kwiatów pomarańczy*
- 200 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 1 jajko
- ½ łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
Opcjonalnie:
- cukier puder do oprószenia
Farsz (ripieno) Semolinę ugotuj w mleku wraz z cukrem, masłem i solą. Następnie odstaw do całkowitego wystudzenia. Kolejno dodaj ricottę, wodę z kwiatu pomarańczy (lub kilka kropli olejku pomarańczowego), cynamon, jajko i kandyzowaną skórkę pomarańczową. Masę wymieszaj. Jeśli będzie za rzadka, możesz ją wstawić do lodówki, aby stężała.
Formowanie ciastek i pieczenie sfogliatelle Z gotowego ciasta uformuj kulki o wadze ok. 70 g. Każdą kulkę rozwałkuj na podłużny placek. Na środek nałóż farsz i ciasto zlep jak pierogi. Następnie szklanką lub radełkiem odkrój nadmiar ciasta, formując sfogliatelle. Możesz również całe ciasto rozwałkować i powycinać okręgi. Wtedy nałóż czubatą łyżeczkę farszu na jeden okrąg i przykryj drugim, a boki sklej niczym ravioli i odetnij nadmiar ciasta.
Gotowe sfogliatelle ułóż na blasze pokrytej papierem do pieczenia i posmaruj żółtkiem rozbełtanym z odrobiną mleka. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200°C i piecz około 20 minut. Gotowe sfogliatelle przed podaniem możesz posypać również cukrem pudrem, jednak wg mnie są już wystarczająco słodkie. Następnie zaparz sobie mocną kawę i poczuj się jak w Neapolu!
*
*Przepis na podstawie La Ricetta Che Vale.