Sernik nowojorski
Często na blogu wspominałam, że moim ulubionym serialem są "Przyjaciele". Oglądałam wszystkie serie już kilka razy i pewnie jeszcze nie jeden raz je obejrzę. Świetny, ponadczasowy humor, ciekawi bohaterowie..to nie może się znudzić. W serialu tym znaleźć można też dużą porcję kulinarnych inspiracji. Na moim blogu możecie znaleźć np. słynne ciasteczka z czekoladą babci Phoebe. Dziś przyszła kolej na sernik nowojorski. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam odcinek, w którym Rachel i Chandler przez pomyłkę dostają to przepyszne ciasto i nie mogą przestać się nim zajadać, wiedziałam, że prędzej czy później je wypróbuję. Sernik nowojorski jest o tyle specyficzny, że piecze się go w kąpieli wodnej i to wzbudzało w sumie moje największe obawy. Ale nie taki diabeł straszny jak go malują ;) Przepis na ten wypiek znalazłam u Dorotus. Wyszedł pyszny: kremowy, niesamowicie delikatny, rozpływający się w ustach. Z lekkim kwaskowatym smakiem cytryny i pyszną polewą wieńczącą całość. Równiutki, nie opada i nie pęka. Zmieniłam jedynie to, że całość zapiekałam jeszcze z polewą przez 15 minut. Wydłużyłam też czas pieczenia do ok. 70 minut. To zdecydowanie jeden z najlepszych serników jakie jadłam. Bardzo polecam :)
Składniki: (torotownica o śr. 23 cm):
Spód:
- 70 g roztopionego masła
- 140 g ciastek digestive
Masa serowa (Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej!)
- 900 g twarogu zmielonego przynajmniej dwukrotnie lub serka kremowego typu Philadelphia
- 250 g drobnego cukru do wypieków
- 3 duże jajka
- 1 żółtko
- 200 ml kwaśnej śmietany 18%
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- skórka otarta z jednej cytryny
- 1,5 łyżeczki soku z cytryny
Polewa:
- 220 ml kwaśnej śmietany 18%
- 1 łyżka drobnego cukru
- 2 łyżeczki soku z cytryny
Wykonanie:
Spód:
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Dodatkowo dokładnie zabezpieczyć ją folią aluminiową, która ochroni sernik podczas pieczenia w kąpieli wodnej (owinąć formę podwójnie złożoną folią). Ciastka pokruszyć i wymieszać z roztopionym masłem, tak aby konsystencją przypominały mokry piasek. Tak przygotowaną masą ciasteczkową wyłożyć dno tortownicy. Schłodzić w lodówce na czas przygotowania masy serowej.
Masa serowa:
Wszystkie składniki umieścić w misie miksera i zmiksować, do gładkości. Nie miksować zbyt długo, by niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej. Gotową masę wylać na schłodzony ciasteczkowy spód. Wyrównać.
Tortownicę z ciastem, dokładnie owiniętą folią aluminiową, umieścić w większej formie lub naczyniu żaroodpornym, do którego nalać gorącej wody (do połowy wysokości formy z sernikiem). Formę z sernikiem wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez 10 minut. Po tym czasie obniżyć temperaturę do 110 stopni i piec dodatkowe 30 minut (ja piekłam o wiele dłużej, bo ok. 70-80 min; należy piec tak długo, dopóki cała powierzchnia sernika nie będzie ścięta i sprężysta - sprawdzamy dotykając delikatnie patyczkiem powierzchni sernika na środku).
Polewa:
Śmietanę wymieszać z cukrem i sokiem z cytryny. Gotową polewę delikatnie rozprowadzić po upieczonym serniku, wyrównać i piec jeszcze 10-15 minut. Wyłączyć piekarnik, sernik pozostawić w nim do przestudzenia na 1 godzinę, lekko uchylając drzwiczki. Wyjąć z piekarnika, ostudzić w formie. Schłodzić w lodówce przez minimum 12 godzin. Smacznego :)
A tu jeszcze wspomniana wyżej scenka z serialu, w formie zdjęć i filmiku: