Sałatka z ziemniakami i szparagami
Miałam w lodówce słoiczek szparagów, który stał tam biedny i opuszczony od czasu wesela mojej siostry (a tak w ogóle, sis, do czego te szparagi używano na weselu bo jakoś ich nie przyuważyłam?). Dużo miejsca nie zajmował, bo wąski był, ale jakoś żal mi go było. Postanowiłam więc go zjeść w postaci sałatki. Z ziemniakami, bo przecież "Sezon ziemniaczny" mamy. Przepis znalazłam TU. Zmieniłam tylko to, że zamiast Jogo Majo dałam pół na pół majonez z jogurtem naturalnym oraz zmniejszyłam ilość oleju do jednej łyżki. Mężowi smakowała bardzo (już się pytał kiedy powtórka), mi jakoś mniej, ale najgorsza nie była.
Zdjęcie są kiepskie, bo późno już było i światło nie te. Poza tym, jak to sałatka, po wymieszaniu z majonezem, wygląda nieciekawie, dlatego wrzucę też jej fotkę przed dodaniem sosu :)
Składniki (po lekkiej modyfikacji z mojej strony):
- 4 nieduże ziemniaki
- słoiczek konserwowych szparagów (w sezonie można użyć świeżych oczywiście)
- 2 pomidory
- sałata
- 100g sera feta
Sos:
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- łyżka musztardy
- łyżka oleju (dałam oliwę z oliwek)
Wykonanie:
Ziemniaki obrać, pokroić w cząstki, gotować 10-15 minut, ostudzić. Szparagi pokroić w 3 cm kawałki, pomidory w ósemki, fetę w kostkę, a sałatę porwać na mniejsze części. Składniki sosu wymieszać ze sobą. Delikatnie połączyć wszystkie składniki sałatki, polać sosem. Smacznego :)