Sałatka z kurczakiem "Carmen"
W swoim zeszycie z przepisami na sałatki znalazłam notkę pod tytułem Hiszpańska sałatka Grumko i trzy wykrzykniki. To znak, że mam to zrobić natychmiast jak się da. To natychmiast trwało chyba z 1,5 roku ale biorąc pod uwagę ogrom przepisów jakie mam odfajkowane do zrobienia, nie ma się co dziwić. W sałatce powinny znaleźć się ogromne ilości kurczaka, ja trochę to zmodyfikowałam i dostosowałam do naszych potrzeb. Poza tym wykorzystałam do tej sałatki kurczaka pieczonego na butelce, a raczej to co z niego zostało. Sałatka jest bardzo dobra, syta więc śmiało może zastąpić obiad w dniu kiedy nie chce się nam gotować. Żaden składnik, a zwłaszcza ryż nie dominuję i to własnie lubię. Przepis podaję za Grumko.
Składniki:
- 2 kg kurczaka
- 4 czerwone papryki
- 1 kg zielonego groszku
- 12 dag ryżu
- 1 szklanka oliwy
- 1 mały słoik majonezu
- 1 łyżka ostrej musztardy
- 1 łyżeczka estragonu
-
5 dag masła, sól, pieprz
Kurczaka wysmarować masłem i upiec, polewając często tworzącym się sosem (nie solić). Miękkiego ostudzić, obrać ze skóry i kości, a mięso pokroić w kostkę. Oczyścić paprykę, kroić na pół i smażyć na oliwie ok. 5 min. Następnie drobno pokroić. Groszek ugotować, odcedzić i ostudzić. Ryż gotować na sypko. Wymieszać ryż, groszek, kurę, paprykę i majonez z musztardą i estragonem. Całość posolić.
Smacznego:)