Sałatka z arbuza i żółtego sera
Sałatka z arbuza i sera to nie nowość. Można do niej użyć rozmaitych gatunków sera i różnych ziół. Jest świetna na upały, kiedy piekarnik stoi zapomniany, a podniebienie najbardziej tęskni za świeżymi owocami.
Niestety, sałatka nie nadaje się na wynos. Należy ją przyrządzić i zjeść, nie grymasić, nie chować na później. Inaczej bazylia zwiędnie, ser wyschnie, a do arbuza zlecą się muszki-sraluszki :)
Inspiracja: Uroda i Zdrowie
Kroję arbuza w kostkę. Pestki wyrzucam. Skórki też ;) Żółty ser także kroję w kostkę. Oczywiście zanim go kupię i pokroję, sprawdzam, czy jest na podpuszczce mikrobiologicznej - wegetariańskiej. Ostatnio odkryłam, że cheddar firmy Kerrygold jest opowiedni dla wegetarian. A do tej sałatki nada się on bardzo dobrze. Listki bazylii myję i połowę z nich siekam, a połowę - nie. Z cytryny wyciskam sok. Mieszam go z solą, miodem, sosem tabasco i pieprzem. Dodaję posiekaną bazylkę. Składniki sosu najwygodniej połączyć w zakręconym słoiku, energicznie nim potrząsając - wtedy łączą się w gładką, jednolitą emulsję. Arbuz i ser układam na talerzu, polewam sosem i posypuję pozostałą, nieposiekaną bazylią. I już.
- 1/4 arbuza
- 15 dag żółtego sera
- 1/2 pęczka bazylii
- 1/2 cytryny
- sos tabasco
- łyżeczka miodu
- oliwa
- sól
- kolorowy pieprz
Kroję arbuza w kostkę. Pestki wyrzucam. Skórki też ;) Żółty ser także kroję w kostkę. Oczywiście zanim go kupię i pokroję, sprawdzam, czy jest na podpuszczce mikrobiologicznej - wegetariańskiej. Ostatnio odkryłam, że cheddar firmy Kerrygold jest opowiedni dla wegetarian. A do tej sałatki nada się on bardzo dobrze. Listki bazylii myję i połowę z nich siekam, a połowę - nie. Z cytryny wyciskam sok. Mieszam go z solą, miodem, sosem tabasco i pieprzem. Dodaję posiekaną bazylkę. Składniki sosu najwygodniej połączyć w zakręconym słoiku, energicznie nim potrząsając - wtedy łączą się w gładką, jednolitą emulsję. Arbuz i ser układam na talerzu, polewam sosem i posypuję pozostałą, nieposiekaną bazylią. I już.