Ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami
![Ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami](/obrazek/duze/ptysiowe-serca-z-kremem-chalwowym-i-malinami-494535.jpeg)
Ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami to moja propozycja na coś słodkiego na Walentynki. Chociaż tak naprawdę nie trzeba specjalnej okazji, aby je zrobić. 😉 Połączenie aksamitnego kremu namelaka z pastą sezamową tahini oraz konfiturą malinową z dodatkiem wody różanej jest czymś obłędnie pysznym! Wszystko to zamknąłem w ptysiu z chrupiącą kruszonką i posypałem obficie malinowym cukrem pudrem, który nadaje piękny różowy kolor i przełamuje nieco słodycz deseru kwaskową nutą.
Postanowiłem zabawić się tu nieco formą ptysia i nadać mu kształt serca. Wykorzystałem tutaj mój ulubiony przepis na ciasto parzone, którym już nieraz się z Wami podzieliłem. Aby nadać im odpowiedni kształt, najpierw przygotowałem na papierze do pieczenia obrys, posiłkując się foremką do wycinania ciasteczek, a następnie wycisnąłem ciasto.
Dodatkowo przygotowałem tutaj charakterystyczną kruszonkę, zwaną craquelin. Dodałem do niej nieco sproszkowanego buraka, zastępując część cukru oraz mąki. Nie jest to jednak konieczny dodatek, bo proponuję gotowe ciastka posypać cukrem pudrem, ale jeśli chcecie uzyskać wierzch ptysiów w kolorze czerwonym, to burak fajnie się tutaj sprawdza. Należy tylko uważać, aby zbytnio nie spiec wierzchu ciastek. Proponuję umieścić je na spodzie piekarnika, u mnie pierwsza partia nieco za mocno złapała kolor, więc potem pretestowałem ten patent. 😉 Z kruszonki również wyciąłem kształt serc przy pomocy tej samej foremki i po zmrożeniu umieściłem ją na uformowanym cieście parzonym, aby uzyskać piękne ptysiowe serca z charakterystycznymi spękaniami.
Oczywiście, czy byłyby ptysie bez pysznego nadzienia? Ja postanowiłem przygotować aż dwa, które świetnie się ze sobą komponują. Pierwszym z nich jest krem namelaka z dodatkiem sezamowej pasty tahini, wanilii oraz miodu. Dzięki temu smakuje niczym chałwa i ma cudowną aksamitną konsystencję. Sama namelaka, to japońska technika przygotowywania kremu na bazie: mleka, śmietanki, czekolady oraz żelatyny, którą można wzbogacić różnymi dodatkami. Już raz przygotowałem ją z dodatkiem pasty pistacjowej w przepisie na eklery. Dzisiaj jednak postanowiłem zrobić coś nowego i równie pysznego. Jeśli kochacie chałwę, to jestem przekonany, że ten krem równie mocno Wam posmakuje.
Drugie nadzienie to prosta konfitura malinowa, do której dodatkowo dodałem odrobinę wody różanej, dzięki czemu ma cudowny bliskowschodni aromat i jeszcze lepiej komponuje się z kremem chałwowym. Do konfitury możecie dodać odrobinę pektyny — wtedy szybciej zgęstnieje lub po prostu dłużej ją pogotować. Jeśli chcecie pójść na skróty, to nada się również gotowa ze sklepu. Też będzie smacznie.
Finalnie moje ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami oprószyłem malinowym pudrem na bazie cukru pudru i liofilizowanych owoców. Tworzy on ciekawą dekorację, nadaje piękny różowy kolor i dodatkowo przełamuje smaki, gdyż jest lekko kwaskowy. To tyle z mojej strony tytułem wstępu i mam nadzieję, że skusicie się na ten wyjątkowy deser. To doskonały pomysł, aby stworzyć coś słodkiego własnoręcznie dla swojej drugiej połówki. 😉
Ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami
Ilość porcji: 12
Czas przygotowania: 1 godzina 30 minut Czas gotowania: 1 godzina
Składniki na ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami:
Ciasto parzone na ptysie:
- 170 ml mleka
- 70 g masła
- 7 g cukru (czubata łyżeczka)
- ½ łyżeczki soli
- 100 g mąki pszennej
- 3 duże jajka (150 g)
Kruszonka (craquelin):
- 65 g miękkiego masła
- 75 g mąki pszennej
- 70 g brązowego cukru, najlepiej miałkiego
- 20 g sproszkowanego buraka (jeśli nie używasz, to dodaj 10 g cukru i 10 g mąki więcej)
Chałwowy krem namelaka:
- 150 ml mleka 3,2%
- 250 g białej czekolady
- 150 g sezamowej pasty tahini
- 30 g miodu
- 15 ml ekstraktu waniliowego
- 3 listki żelatyny (lub 6 g żelatyny w proszku + 30 ml wody)
- 250 ml śmietany kremówki 36%
Konfitura malinowo-różana:
- 400 g malin (mogą być mrożone)
- 100 g cukru
- 50 ml wody różanej (można zastąpić wodą)
- 5 g pektyny (można pominąć)
Malinowy puder:
- 30 g liofilizowanych malin
- 60 g cukru pudru
Jak przygotować ptysiowe serca z kremem chałwowym i malinami?
Kruszonka (craquelin)
- Mąkę, cukier oraz sproszkowanego buraka wsyp do dzieży miksera. Krótko wymieszaj. Następnie dodaj masło i zmiksuj do uzyskania jednolitego ciasta.
- Kolejno kruszonkę rozwałkuj cienko (na 2 mm) pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia i wstaw do zamrażarki na 30 minut do schłodzenia. Po przygotowaniu ciasta parzonego powycinaj z kruszonki serca o wysokości 6 cm i szerokości 8 cm przy użyciu foremki do ciasteczek.
Ciasto parzone na ptysie
- Do rondelka wlej mleko, dodaj cukier, sól oraz masło. Zawartość rondelka zagotuj.
- Następnie szybkim ruchem wsyp mąkę i mieszaj energicznie, aż ciasto będzie odchodzić od brzegów naczynia. Podgrzewaj je jeszcze przez pół minuty na średnim ogniu, aby osuszyć mąkę.
- Ciasto przełóż do miski i odstaw do przestudzenia na 5 minut.
- Jajka delikatnie ubij trzepaczką. Następnie dodawaj je stopniowo do masy (na 3 tury), mieszając całość szpatułką do całkowitego połączenia.
- Ciasto na ptysie przełóż do rękawa cukierniczego. Rękaw natnij, tworząc otwór o średnicy ok. 1-1,5 cm.
- Przygotuj blaszkę pokrytą papierem do pieczenia. Na papierze narysuj 12 obrysów w kształcie serc, wykorzystując do tego celu foremkę do wykrawania ciasteczek o wysokości 6 cm i szerokości 8cm. Pamiętaj o zachowaniu kilkucentymetrowych odstępów.
- Przy pomocy rękawa wyciśnij grubą warstwę ciasta parzonego (1-1,5 cm), zachowując narysowany kształt.
- Na wierzch ptysiów nałóż przygotowane wcześniej serca z zamrożonej kruszonki i delikatnie dociśnij.
- Ptysie piecz w piekarniku nagrzanym do 170°C (góra-dół) przez 35 minut. W trakcie pieczenia otwieraj na moment piekarnik co ok. 5 minut, aby para wodna mogła uciec.
- Gotowe ptysie odstaw do całkowitego wystudzenia.
Chałwowy krem namelaka
(Należy przygotować dzień wcześniej).
- Listki żelatyny namocz w zimnej wodzie. Żelatynę w proszku zalej ok. 30 ml zimnej wody, wymieszaj i odstaw na moment.
- W rondelku podgrzej mleko, nie doprowadzając do wrzenia. Do gorącego mleka wsyp posiekaną czekoladę. Odczekaj minutę, a następnie energicznie wymieszaj, aż cała się roztopi.
- Do masy dodaj sezamową pastę tahini, ekstrakt waniliowy oraz miód i ponownie dokładnie wymieszaj. Na sam koniec dodaj namoczoną żelatynę i ponownie całość wymieszaj, aż całkowicie się rozpuści. Masę odstaw na 10-15 minut do przestudzenia (powinna mieć ok. 30-35°C przed dodaniem śmietany).
- Następnie do masy wlej zimną śmietanę i zmiksuj całość blenderem do połączenia.
- Namelakę przełóż do pojemnika, przykryj kontaktowo folią spożywczą i wstaw do lodówki na minimum 12 godzin.
- Po schłodzeniu krem przełóż do dzieży miksera i ubijaj przez 3-4 minuty na najwyższych obrotach.
- Ubity krem przełóż do rękawa cukierniczego z tylką do nadziewania typu Bismarc.
- W każdym ptysiu na środku pomiędzy połówkami serca zrób patyczkiem otwór wielkości tylki i wyszprycuj w niego sporą ilość kremu, zostawiając trochę miejsca na konfiturę malinową.
Konfitura malinowo-różana
(Najlepiej przygotować dzień wcześniej).
- Maliny przełóż do rondelka, wlej wodę różaną i dodaj cukier. Wstaw na średni ogień i gotuj ok. 15 minut, aż owoce całkowicie się rozpadną.
- Kolejno dodaj pektynę, dobrze wymieszaj i gotuj kolejne 5-10 minut, aż nadmiar płynu się zredukuje i powstanie gęsta owocowa pulpa. (Jeśli nie używasz pektyny, to owoce należy gotować nieco dłużej, aż odpowiednio zgęstnieją).
- Maliny odstaw do całkowitego wystudzenia i wstaw na kilka godzin do lodówki. Możesz dodatkowo przetrzeć je przez sito, ale nie jest to moim zdaniem konieczne.
- Konfiturę malinową przełóż do rękawa cukierniczego z tylką do nadziewania typu Bismarc i nadziej nią ptysie w analogiczny sposób, jak kremem.
Malinowy puder
- Liofilizowane maliny przełóż do kielicha blendera lub malaksera i zmiksuj na proszek. Kolejno dodaj cukier puder i ponownie krótko zmiksuj do połączenia.
- Gotowe ptysie udekoruj cukrem pudrem, przesiewając go przez sitko.
- Ptysie przechowuj w lodówce do momentu podania.
Zrobiłeś/zrobiłaś ten przepis?Pochwal się efektami i otaguj mnie na Instagramie: @food_square