Ptysie " lasuchy " z kremem mascarpone
Nie znam nikogo,kto nie lubi ptysiow,takich co to sie rozplywaja w ustach a krem ,jego smak pozostaje na dlugo po zjedzeniu.
Dlaczego tak jest?- smaczny,prosty przepis na pewno zacheca do ich przygotowania,a krem to smietana z serkiem marscapone zamiast czesto stosowanego budyniowego - szybko ,wykwintnie ,smacznie-polecam!
Zapraszam!
Ptysie " lasuchy " z kremem mascarpone
Ciasto parzone:
.1/2 kostki masla
.1 szklanka wody
.1 szklanka maki pszennej
.4 jajka
Krem:
.200 ml smietany kremowki
.250 gr marscaapone
.100 gr cukru pudru
.aromat rumowy
.cukier puder do posypania
Wykonanie:
Do rondelka przekladamy maslo,dodajemy zimna wode i podgrzewamy calosc,kiedy maslo sie rozpusci dodajemy make,podgrzewamy jeszcze az powstanie lsniaca zbita masa.
Do jeszcze goracej masy wbijamy po jednym jajku i miksujemy,potem kolejne i tak do wyczerpania.
Przekladamy ciasto do worka cukierniczego z ozdobna koncowka ,blaszke wykladamy papierem do pieczenia teraz wyciskamy porcje masy w odpowiedniej od siebie odleglosci,bo pamietajmy ze ciasto bardzo rosnie.
Pieczemy w temp 200 st C przez 15 min,potem jak juz urosna zmniejszamy temp.do 120 st C i pieczemy jeszcze przez 30 min-studzimy.
Krem
Do misy przelewamy smietane ,ubijamy na sztywno dodajemy porcjami cukier puder i aromat ,na koniec mascarpone -dobrze miksujemy wszystko-gotowe
Krem przekladamy do worka cukierniczego ,wciskamy koncowka krem do srodka ptysia,potem mala rozetke kremu na wierzch ,jesli lubimy nakladamy np.owoce kandyzowane lub swieze,ja ozdobilam porcja dzemu wisniowego.
Calosc posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego !