Nie uważam się absolutnie za specjalistę w sposobach przygotowania ryby. Pewnie dlatego, że sam za rybami - delikatnie mówiąc - nie przepadam.
Postanowiłem jednak zdać się w przygotowaniu tych pstrągów na instynkt i tak zwane wyczucie. Przepis powstawał "na bieżąco", w miarę jak sytuacja się rozwijała i efekt podobno jest wart polecenia - stąd publikacja. Ja osobiście nie próbowałem, ale domowi koneserzy ryb twierdzą, że dobre, więc jeśli ktoś lubi to pewnie warto spróbować :)
Potrzebne będzie:
- dwa dorodne pstrągi tęczowe
- dwie łyżki masła
- sok z połowy cytryny
- solidna garść mieszaniny ziół (sporo tymianku i oregano, gałązka rozmarynu, trzy liście szałwii)
- trzy ząbki czosnku
- pół szklanki mąki
- druga połówka cytryny pokrojona w plasterki
- dwie łyżki masła i cztery łyżki oliwy do smażenia
Na przystawkę, czyli zapiekane buraki:
- 10 buraków
- główka czosnku
- solidna garść gałązek tymianku
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- sól, pieprz
Na początku przygotowujemy masło czosnkowe, bo dobrze je na chwilę zostawić, żeby się przegryzło. Do miękkiego masła dodajemy jak najdrobniej posiekane zioła i przeciśnięty przez praskę czosnek. Wlewamy sok z cytryny, dokładnie mieszamy widelcem i odstawiamy na 15 minut.
W tym czasie czyścimy ryby, zostawiając łby. Solimy ryby solidnie w środku i na zewnątrz. Przygotowane wcześniej masło dzielimy na pół i każdą jego część pakujemy do wnętrza jednej ryby. Odrobinką smarujemy też ryby z wierzchu, ale tylko na tyle żeby ułatwić przyleganie do nich mąki. Do wnętrza ryb wkładamy też po kilka plasterków cytryny. Na koniec obtaczamy pstrągi w mące i smażymy na dosyć głębokim tłuszczu po 4 minuty z każdej strony, dopóki skórka się delikatnie nie przyrumieni.
Buraki obgotowujemy w osolonej wodzie, studzimy i obieramy. Kroimy na ósemki i rozkładamy na blasze do pieczenia wyłożonej folią aluminiową. Dodajemy główkę obranych i ząbków czosnku, tymianek i skrapiamy oliwą. Doprawiamy solą i pieprzem, a potem zapiekamy w piekarniku w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 20 minut, w połowie czasu obracając buraki na drugą stronę.
Przy garach: Tomasz
Tekst: Tomasz
Pstrykała: Aga