Pierogi z kaczką w pomarańczowym maśle
Początek roku to mało sympatyczny czas na straganach, ale "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Tym sposobem eksperymentuję z pęczkami zimowego bukietu - jarmużu i wciąż na nowo poznaję się z warzywami korzeniowymi. Z korzeniowych rozgrzewaczy polecam np. kremową zupę z pieczonego selera. Trwa także sezon na czerwone pomarańcze, od których jestem zimą trochę uzależniona. Zazwyczaj wyciskam z nich po prostu sok, a ostatnio robiłam też orange curd do czekoladowo-pomarańczowego sernika, ale pojawiły się nawet w daniu wytrawnym.
Po cichu marzę o wiośnie, a ponieważ za oknem mamy solidny nawrót zimy, wykorzystałam wolny dzień i postanowiłam poprawić sobie humor pierogami. Lepienie jest dla mnie zajęciem niezwykle relaksującym, a jeszcze więcej radości przynosi konsumpcja i obserwowanie pierogowego progresu :)
Pierogi z kaczką w pomarańczowym maśle wpadły mi w oko już rok temu, kiedy przeglądałam książkę Anny Applebaum-Sikorskiej "Przepisy z mojego ogrodu". Pierogi wersji autorki są podawane z farszem z kawałkami pieczonej kaczki i czerwoną kapustą, całość otulona topionym masłem z nutą pomarańczową. To zestawienie smakowe bardzo do mnie trafiło, więc i wiedziałam, że prędzej czy później odtworzę je po swojemu.
Ciasto do pierogów zazwyczaj robię w ten sam sposób, nie dodaję jajek, ważnym elementem jest gorąca woda i oliwa lub topione masło, które sprawiają, że pierogi są cudownie elastyczne. Farsz przygotowałam również w inny sposób niż w książce. Zmiksowałam piersi kaczki ze skórą (aby mięso nie było za suche) i podsmażyłam na patelni z cebulą i tymiankiem.
Gdy odcedziłam z wody pierwszą partię pierogów i spróbowałam jak smakują, poczułam lekkie rozczarowanie. Smakowały dobrze, ale jak zwyczajne pierogi z mięsem. Postanowiłam jednak się nie poddawać i postępować dalej według zamysłu w oryginalnym przepisie. Pierogi odsmażałam w pomarańczowym maśle, które dzięki skromnemu dodatkowi cukru sprawiło, że się w nim karmelizowały niczym Crêpes Suzette. Nabrały koloru i stały się przyjemnie chrupiące. Karmelizowanie wspaniale podkręciło smak kaczki, która jednak zaczęła grać główną rolę. Cuuudowne, bardzo polecam miłośnikom kaczki!
Pierogi z kaczką w sosie pomarańczowym/ 30 sztuk
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 200 ml letniej wody
- 3 łyżki oliwy
- łyżeczka soli
- 3 piersi kaczki ze skórą
- cebula
- ząbek czosnku
- garść listków tymianku
- żółtko
- kilka łyżek bułki tartej
- łyżeczka oliwy
- łyżeczka octu balsamicznego
- łyżeczka miodu
- świeżo mielony pieprz
- sól
- 100 g masła
- 4 łyżki cukru
- skórka z 1 pomarańczy
- sok z 1 pomarańczy
- Mąkę wsypujemy do misy lub na stolnicę, dodajemy sól. Wlewamy powoli letnią wodę z oliwą.
- Ciasto wyrabiamy, aż będzie elastyczne i osiągnie formę kuli. W razie potrzeby podsypujemy ciasto dodatkowo porcją mąki lub wlewamy więcej wody.
- Wyrobione ciasto dzielimy na kilka części. Stolnicę oprószamy mąką, jedną część ciasta cienko wałkujemy, resztę przykrywamy, aby nie wyschło.
- Wykrawamy z ciasta kółka o średnicy ok. 8-10 cm.
- Na środku każdego koła kładziemy łyżkę farszu, lepimy pierożki, zlepiając boki ciasta. Przekładamy je na tacę wyłożoną ściereczką.
- Pierogi gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie z łyżką oliwy. Gotujemy przez 4 minuty lub do momentu ich wypłynięcia. Odcedzamy z wody.
- Piersi kaczki wrzucamy do naczynia malaksera i miksujemy na mielone mięso.
- Na patelni podsmażamy posiekaną w kostkę cebulę. Po kilku minutach dodajemy mięso kaczki, smażymy 3 minuty.
- Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekany tymianek, ocet balsamiczny, miód, sól i pieprz. Całość podsmażamy jeszcze kilka minut.
- Farsz studzimy, następnie dodajemy żółtko i kilka łyżek bułki tartej, mieszamy, aby masa była zwarta.
- Cukier miksujemy ze skórką pomarańczową.
- Dodajemy miękkie masło i dalej miksujemy.
- Na koniec wlewamy sok ze świeżo wyciśniętej pomarańczy i jeszcze raz miksujemy.
- Na pomarańczowym maśle odsmażamy ugotowane i odcedzone z wody pierogi. Posypujemy tymiankiem i świeżo tartą skórką z pomarańczy.