Pieczona pierś z indyka
Ha ! To Was zaskoczyłam, co ? Upiekłam, ale nie ciasto. No cóż, pieczone mięsko też lubię... Może mniej niż czekoladowe brownie czy kruchą tartę, niemniej jednak, od czasu do czasu piekę i zajadam.
Pieczone mięsko, tu akurat filet z indyka, smakuje dobrze zarówno na ciepło, jak i na zimno, np do kanapek lub sałatki.
A dlaczego indyk ? Indyk to najwartościowsze mięso drobiowe. Zawiera znikomą ilość tłuszczu i spora ilość białka. Wskazane osobom walczącym z kilogramami oraz małym dzieciom.
Przygotowanie takiego "pieczystego" zajmie Wam naprawdę niewiele czasu. Przekonajcie się i zróbcie takie dla rodzinki.
Składniki:
- około 1 kg mięsa z piersi indyka
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 średniej wielkości cebula
- 1/3 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1/3 łyżeczki papryki mielonej słodkiej
- 2 łyżki sosu teriyaki lub sosu sojowego ( jeśli nie macie - sól )
Wykonanie:
Mięso umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Filet przekroić na dwa mniejsze kawałki.
Cebulę i czosnek obrać z łupin. Cebulę pokroić w półplastry, czosnek w cienkie plasterki.
Sos teriyaki/sojowy wymieszać z przyprawami.
Mięso natrzeć przyprawami, przełożyć do miski, obłożyć cebulą i czosnkiem. Naczynie przykryć folią spożywczą i odstawić na minimum godzinę do lodówki.
Zamarynowane mięso - każdy kawałek oddzielnie - owinąć papierem do pieczenia. Ułożyć na blasze.
Indyka piec w temperaturze 160 stopni C przez 110 minut.
Jeśli chcecie jeść mięso na ciepło, wyjmijcie je z piekarnika i pozostawcie upieczone, zawinięte w papier mięso na około 10 minut. Dopiero po tym czasie krójcie.
Jeśli będziecie jedli mięso na zimno, możecie zostawić je zawinięte w papier, aż zupełnie wystygnie. Będzie wówczas wilgotniejsze.
Smacznego !