Pieczona marchewka z twarożkiem z fety
Bardzo proste danie i bardzo smaczne. Za chwilę pojawią się ekologiczne marchewki w pęczkach. Teraz jeszcze wykorzystałam marchew z Sycylii. Cóż tej wiosny wiosna niepospiesznie nadchodzi ciągle przepuszczając przed siebie jesień i zimę. :-) W każdym razie obok dań z botwinki, szparagów itp., warto włączyć i te z młodziutką marchewką w roli głównej. :-)
2 pęczki marchewki
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
sól
pieprz
spora garść orzechów włoskich łuskanych
200g fety
kilka łyżek mleka
2 łyżki miodu
2 łyżki soku z cytryny
świeże oregano
Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem. Przycinam marchewki zostawiając kawalątka łodyżek i dokładnie je myję.W moździerzu ugniatam czosnek z solą i pieprzem. Mieszam go z oliwą w dużej misce i wkładam do niej marchewki nacierając je zewsząd czosnkową oliwą.Układam je w naczyniu żaroodpornym i piekę dotąd aż staną się miękkie. Fetę blenduję z mlekiem.Robię dressing z soku cytryny, oliwy, miodu, soli i pieprzu.Orzechy prażę na suchej patelni obsypując je obficie solą. Na talerzach rozkładam twarożek, na nim marchewki, całość polewam dressingiem i obsypuję orzechami i listkami oregano.
*inspiracja - "Kuchnia grecka" George Calombaris