Pieczeń wołowa z marynaty czosnkowej
Rzadko jemy mięso wołowe, ale jeżeli już, to zawsze ze smakiem ;-) Dobrze przygotowana wołowina smakuje wyjątkowo. Ja marynuję mięso przynajmniej dwa dni, obracam mięso co kilka godzin, tak aby było zanurzone w marynacie i nie wysychało. Czas pieczenia zależy od Waszych upodobań kulinarnych, w zależności od tego, czy lubicie wołowinę krwistą, czy mocniej wypieczoną, ja wolę tą drugą.
Mięso można podać z sosem do pieczeni. Przepis na dole wpisu. Bardzo polecam na niedzielny i świąteczny obiad do sałatki lub surówki :-)
Ten przepis pojawi się w e-booku kulinarnym serwisu z Pierwszego Tłoczenia. pl
Składniki
- 1 kg. Wołowiny pieczeniowej
- 3/4 szkl. Oleju Kujawskiego z bazylią i czosnkiem
- 1 łyżka papryki słodkiej
- 1 łyżka ziół prowansalskich
- Kilka ziaren jałowca i liści laurowych
- 3 ząbki czosnku
- Łyżeczka białego pieprzu
- 1 szkl. Białego wytrawnego wina
- 45 g masła klarowanego
- 45 g mąki pszennej, gryczanej lub orkiszowej
- 600 ml bulionu, lub mieszanki bulionu i wina czerwonego
- pół małej łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
- W rondlu rozpuszczam masło. Zdejmuję z ognia i dodaję mąkę. Mieszam energicznie do połączenia składników.
- Dodaję połowę bulionu i ubijam, kiedy masa będzie gładka dodaję resztę bulionu lub wina. Całość ponownie stawiam na ogień i chwilę gotuję cały czas mieszając.
- Kiedy sos zgęstnieje, dodaję gałkę i przyprawy. Sos gotowy :-)