Penne z brokułami i szparagami
Sezon na szparagi niedługo dobiegnie końca, więc warto nacieszyć się nimi, póki jeszcze są. W zeszłym roku spróbowałam szparagów po raz pierwszy. Były smaczne, ale nie zachwyciłam się nimi za bardzo. W tym roku coś mi się jednak odmieniło: zajadaliśmy się nimi z mężem bardzo często, zachwycając się ich smakiem. Może musieliśmy do tego dojrzeć? Nie wiem..Zdecydowanie bardziej wolę szparagi zielone..białe też są smaczne, ale to jednak nie to samo. Najczęściej przyrządzałam je po prostu gotując na parze i zajadając ze świeżym chlebem. Czasem dodawałam też dla męża bułkę tartą z masłem. Ostatnio jednak postanowiłam sprawdzić jak smakują z makaronem i muszę powiedzieć, że nie zawiodłam się. Przepis znalazłam na blogu "Gotuję, bo lubię", a jego autorką jest kasiaaaa24. Taki wiosenny obiad bardzo nam smakował, mąż narzekał tylko, że jak dla niego za mało tu sosu. Następnym razem będzie więcej. Polecam.
Składniki:
- 1 duży brokuł (dałam pół paczki mrożonych brokułów, bo tylko tyle miałam)
- pęczek szparagów
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki śmietany 18%
- 3 łyżki natki pietruszki
- 2 łyżki parmezanu
- sól, pieprz, oliwa (od siebie dodałam jeszcze trochę takiej przyprawy)
- makaron penne (pół paczki)
Wykonanie:
Brokuły ugotować w osolonej wodzie (niezbyt długo, żeby nie były zbyt miękkie). Szparagi umyć, odciąć zdrewniałe końce i obrać z włókien, jeśli to konieczne. Smażyć je na oliwie. Po kilku minutach dodać rozgnieciony czosnek i jeszcze chwilę razem podsmażyć. Podlać kilkoma łyżkami wody i dodać śmietanę (ja wymieszałam śmietanę z wodą i taką miksturę wlałam na patelnię). Do szparagów dodać brokuły i ugotowany makaron. Całość delikatnie wymieszać. Na końcu dosypać posiekaną natkę pietruszki, podgrzewać jeszcze chwilę. Gotowe danie posypać parmezanem. Smacznego :)
Ps. Dodałam wczoraj na blogu Spis treści. Można go znaleźć po lewej stronie w zakładkach. Mam nadzieję, że się przyda :)