Pay de queso czyli meksykański cheesecake
Niedawno u Atinki pojawił się sernik, który mnie zauroczył. Musiałam go zrobić, serniki są przecież takie pyszne! Pay de queso jest wspaniały! Delikatny, wilgotny, kremowy, pyszny! Mojemu Ukochanemu bardzo smakował i bardzo go chwalił, podobnie jak sernik szafranowy;). Dopisuję go do ulubionych serników, koniecznie do ponownego zrobienia!
Składniki na formę 23 - 24 cm:
*ok. 300g herbatników typu "petit beurre" lub "digestive" drobno pokruszonych w malakserze
*250 g masła roztopionego
*8 jajek
*500g serka kremowego typu Philadelphia (dałam wiaderkowy sernikowy)
*500g gęstego serka homogenizowanego
*1 duża puszka (411g) skondensowanego mleka niesłodzonego
*1 duża puszka (533g) mleka skondensowanego słodzonego
Wykonanie:
Ciastka rozdrobnić (zetrzeć na tarce) i wymieszać z masłem, aż będą miały wygląd mokrego piasku. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Masę ciasteczkową wysypać na dno tortownicy i dokładnie ugnieść. Na czas przygotowywania masy, tortownicę włożyć do lodówki.
Jajka ubić z 2 rodzajami mleka oraz serkiem. Powstałą płynną masę wlać do przygotowanej formy.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180ºC, przez 1 godzinę. Po wyłączeniu piekarnika zostawić w nim ciasto aż do wystygnięcia. Ja wystudzony sernik włożyłam na całą noc do lodówki.
Przed podaniem udekorować tartą czekolada lub owocami.
Smacznego:-)