Pasztet z soczewicy Agnieszki Kręglickiej
O tym pasztecie czytałam wiele dobrego, po tylu przychylnych recenzjach postanowiłam więc wypróbować przepis. Jak się okazało wszystkie wcześniejsze opinie nie były tylko pustymi ochami i achami, ale rzetelnymi opiniami na temat bardzo pysznego i pożywnego pasztetu bezmięsnego. Pasztet z soczewicy polecam tak bardzo jak pasztet z ciecierzycy. Oba idealnie nadają się na codzienne śniadanie, a także jako danie na wielkanocny stół.
Pasztet z soczewicy Agnieszki Kręglickiej:
- 250 g czerwonej soczewicy
- liść laurowy
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 3 marchewki, obrane i starte na tarce
- 1 cebula, obrana i pokrojona w kosteczkę
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 3 jajka
- 1 łyżeczka zmielonego kminku
- 1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego
- 1 łyżeczka chili
- 1 łyżka sosu sojowego
- sól, pieprz
- olej
Soczewice płuczę pod zimna wodą, przekładam do garnka, zalewam ½ litra wody, dodaję liść laurowy i ziele angielskie. Garnek ustawiam na kuchence, gotuje na średnim płomieniu ok 35-45 min do czasu aż z soczewicy zrobi się puree. Na patelni rozgrzewam odrobinę oleju, wrzucam marchewkę, cebulę i wszystkie przyprawy. Smażę mieszając od czasu do czasu aż warzywa staną się miękkie. Miękkie warzywa wrzucam do puree z soczewicy, dodaje jajka, dokładnie mieszam. Masę na pasztet przekładam do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę w 180 st ok 30-40 min. Upieczony pasztet studzę w formie na kratce kuchennej.
Smacznego
* Przepis pochodzi stąd.