Papryka nadziewana bakłażanem z nutką cynamonu
Mam słabość do faszerowania. Faszerowałam już bakłażany, cukinie, ciasto francuskie i tortille. Lepiłam pierogi, zwijałam spring-rollsy, nadziewałam naleśniki. Jak to się więc stało, że dopiero teraz przeżyłam pierwszą przygodę z faszerowaniem papryki? Nie wiem. Ale wiem, że była to przygoda niezapomniana.
Farsz jest prosty, a nawet prostacki - ale sznytu nadaje mu dodatek szczypty cynamonu. To dzięki tej przyprawie dziana papryka stała się intrygującym i bogatym w smaki daniem. Podane proporcje wystarczają na 4 papryki - to dużo! ale równie dobrze można połowę gotowego farszu zamrozić i potem mieć w zapasie na fast-fooda. Bo gdy farsz przygotujemy wcześniej, samo nadzianie i zapiekanie jest fraszką, igraszką, zabawką blaszaną. I odbywa się w oka mgnieniu.
Najpierw na roztopionym maśle szklę posiekaną cebulę i czosnek. Dodaję paprykę i przesmażam, aż lekko zmięknie.
Bakłażana kroję w plastry, a następnie w paski. Dorzucam do smażących się warzyw. W tym czasie gotuję też ryż według wskazówek na opakowaniu, czyli ok. 30 minut. Warzywa duszę, dopóki bakłażan nie zrobi się miękki.
Do warzyw dorzucam pomidory z puszki i doprawiam cynamonem. Chwilę duszę jeszcze wszystko razem, by zapach cynamonu rozszedł się po całej kuchni ;)
Ugotowany ryż mieszam z warzywnym farszem.
Papryki przekrawam wzdłuż na pół. Nadziewam je farszem, na wierzch kładę po gałązce tymianku. Wkładam do naczynia żaroodpornego, na dno wlewam bulion. Wstawiam do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika i piekę przez 30 minut, następnie przykrywam każdą paprykę serem i piekę następne 15 minut, by ser utworzył na wierzchu rumianą skorupkę.
A potem studzę, bo farsz jest piekielnie gorący...
- 4 czerwone papryki
- 1 cebula
- ząbek czosnku
- 1 mała zielona papryka
- 1 bakłażan
- puszka pomidorów krojonych w zalewie
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- łyżka masła do smażenia
- woreczek ryżu brązowego
- ok. 1/2 litra bulionu warzywnego
- świeży tymianek
- 8 plastrów żółtego sera
Najpierw na roztopionym maśle szklę posiekaną cebulę i czosnek. Dodaję paprykę i przesmażam, aż lekko zmięknie.
Bakłażana kroję w plastry, a następnie w paski. Dorzucam do smażących się warzyw. W tym czasie gotuję też ryż według wskazówek na opakowaniu, czyli ok. 30 minut. Warzywa duszę, dopóki bakłażan nie zrobi się miękki.
Do warzyw dorzucam pomidory z puszki i doprawiam cynamonem. Chwilę duszę jeszcze wszystko razem, by zapach cynamonu rozszedł się po całej kuchni ;)
Ugotowany ryż mieszam z warzywnym farszem.
Papryki przekrawam wzdłuż na pół. Nadziewam je farszem, na wierzch kładę po gałązce tymianku. Wkładam do naczynia żaroodpornego, na dno wlewam bulion. Wstawiam do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika i piekę przez 30 minut, następnie przykrywam każdą paprykę serem i piekę następne 15 minut, by ser utworzył na wierzchu rumianą skorupkę.
A potem studzę, bo farsz jest piekielnie gorący...