Ossobuco, pieczona gicz cielęca z warzywami
Za punkt honoru postawiłam sobie przygotowanie tego dania. Będąc w Toskanii jedna z uczestniczek naszych warsztatów nagminnie domagała się go. Wtedy tam nie byłyśmy na to gotowe...
No i oczywiście jedząc ossobuco nie możemy pominąć szpiku w kostce;-)
Danie z tych, co to się samo robi. Uwielbiam takie;-)
Składniki:
- 1 kg giczy cielęcej z kością (4 plastry),
- mąka pszenna,
- 1 cebula,
- 2 marchewki,
- 600 g świeżych pomidorów,
- 250 ml bulionu wołowego,
- 100 ml białego wytrawnego wina
- kilka gałązek świeżego tymianku
- 2 liście laurowe,
- 1/2 łyżeczki cukru,
- sól, pieprz,
- olej do smażenia,
gremolata:
- pół pęczka natki pietruszki,
- 2-3 ząbki czosnku,
- skórka starta z 1 cytryny.
Przygotowanie:
Marchewkę i cebulę obrać, pokroić w kostkę. Obrany czosnek pokroić w cienkie plasterki.
Kawałki cielęciny oprószyć solą i pieprzem, następnie obtoczyć w mące. Podsmażyć na oleju do zrumienienia mięso. Odłożyć.
Na tej samej patelni z tłuszczem wrzucić warzywa, smażyć kilka minut mieszając. Powinny się nieco przyrumienić. Dodać posiekane pomidory bez skórki, wlać wino. Poczekać aż trochę odparuje. Dolać bulion. Dodać także tymianek i liście laurowe. Doprawić solą i cukrem.
Warzywa z sosem przelać do płytkiej brytfanny. Na warzywach położyć obsmażone mięso. Na wierzch ułożyć jeszcze kilka gałązek tymianku. Przykryć pokrywką. Piec wolno ok. 2,5 godzin w piekarniku nagrzanym do 140 st. C. Pół godziny przed końcem pieczenia zdjąć pokrywkę, żeby odparować i przyrumienić całość. W międzyczasie przygotować gremolatę. Liście natki drobno posiekać, skórkę cytryny zetrzeć na drobnej tarce, a czosnek pokroić w drobną kosteczkę. Wszystkie składniki gremolaty wymieszać. Wyłożyć całość na półmisek, posypać gremolatą. Podawać z puree ziemniaczanym.