Naleśniki z dynią
Naleśniki w słonecznym kolorze, najlepsze z dodatkiem twarożku i musu brzoskwiniowego ? Ponieważ nie miałam pieczonej dyni, postanowiłam zaoszczędzić czas i krótko poddusiłam dynię pokrojoną na kawałki, z odrobiną brązowego cukru.
Takie dyniowe naleśniki, możesz przygotować w większej ilości i podgrzać na maśle klarowanym na kolację lub na śniadanie. Pyycha ?
Składniki / 4 porcje
- 2 jajka
- 2 szklanki wody ( może być lekko gazowana )
- 1 szklanka mleka
- 2 szklanki mąki
- szczypta soli
- 90 g miąższu z dyni *
- niewielka ilość oleju do smażenia
Do podania
- syrop klonowy
* Miąższ dyni ( bez skórki ) kroję na mniejsze kawałki i daję do mniejszego garnka. Dodaję dwie łyżeczki brązowego cukru i dwie łyżeczki wody. Całość duszę pod przykryciem kilka minut, do czasu, kiedy dynia zmięknie. Miękką dynię, dokładnie rozgniatam widelcem lub miksuję. Odstawiam.
Do miseczki daję jajka i sól, całość ubijam na małych obrotach około 1 minutę. Dodaję przesianą mąkę, mleko i wodę, wszystko mieszam do dokładnego połączenia.
Na koniec dodaję puree z dyni, całość ponownie dokładnie mieszam.
Na patelni z nieprzywierającym dnem, rozgrzewam małą ilość oleju i nakładam porcję ciasta. Naleśniki smażę z każdej strony na rumiano. Następne naleśniki smażę już bez dodatku tłuszczu, lub na delikatnie natłuszczonej patelni ?
Naleśniki smakują z twarogiem roztartym z cukrem i jogurtem lub z konfiturą z brzoskwiń. Możesz je skropić syropem klonowym.
Zapraszam na jesienne naleśniki. Smacznego ?