Muffinki z białym serem
Chyba naprawdę dopadło mnie muffinkowe szaleństwo. Prawda jest taka, że jak raz zrobi się muffinki to poszukuje się wciąż nowych, ciekawych przepisów, połączeń, smaków. Od kilku dni przeglądam wszystkie babeczki na moich ulubionych blogach kulinarnych. Przepis na te znalazłam u Dorotus :) Muffinki są bardzo sernikowe, a więc pyszne, no bo jak takie połączenie ma nie być pyszne, a całość zawarta w małej, zgrabnej muffince... :)
Składniki suche:
*2 i pół szklanki mąki
*od 1/2 do 3/4 szklanki cukru
*szczypta soli
*dwie płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
*ewentualnie 1 łyżeczka cukru waniliowego
Składniki mokre:
*100g masła (wcześniej rozpuszczonego)
*1 szklanka kefiru lub jogurtu lub maślanki (ja dałam kefir)
*2 jajka
Masa serowa:
*około 250g twarogu
*1 żółtko
*1 torebka cukru waniliowego
Wykonanie:
W jednej misce wymieszać suche składniki. W drugiej misce wymieszać mokre składniki. Do miski z suchymi dodać mokre składniki i wymieszać wszystko szybko i byle jak, tak by składniki połączyły się.
Ser twarogowy wymieszać z żółtkiem i cukrem waniliowym.
Nakładać do foremek na zmianę: po łyżce ciasta i po łyżce masy serowej. Foremki napełniać do 3/4 wysokości. Piec około 20-25 minut w temperaturze 170 stopni.
Smacznego :)