Mrożone filiżanki latte
Jak to mówią" co nagle to po diable". Gdybym się tak nie śpieszyła z tym przepisem to pewnie bym się dowiedziała, że mleko skondensowane ma być niesłodzone. Ale zmyliła mnie trochę konsystencja na zdjęciu Karoliny, która moim zdaniem przypominała mus i dlatego pomyślalam, że to musi być mleko słodzone. A że ja wogóle nie słodzę napojów to wyobraźcie sobie jakie to było słodkie. I wyobraźcie sobie też jakie to jest pyszne. I szybko zróbcie sobie taką kawę, póki są jeszcze upały, bo znakomicie smakuje, po powrocie do domu.
Tak naprawdę to mleko słodzone też się nadaje, tylko wtedy trzeba pominąć cukier i dodać więcej śmietanki. Najlepiej jest próbować w trakcie przygotowywania.
Składniki:
- 4 łyżki brązowego cukru
- 100 ml świeżo zaparzonego espresso (dałam 150)
- 420 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
- 300 ml śmietanki kremówki
Cukier rozpuścić w kawie. Dodać mleko i śmietankę. Wymieszać. Nalać do filiżanek (około 5 - 6 sztuk). Zamrażać przez kilka godzin. Przełożyć do lodówki na godzinę przed jedzeniem.
Smacznego:)