Mazurek kawowy z kajmakiem

Tegoroczny mazurek był całkowicie dziełem przypadku. Marzył mi się mazurek kokosowy – niestety nie miałam czasu ani na eksperymenty, ani na poszukiwania odpowiedniego przepisu. Trafiłam tylko na zwykłe mazurki z białą czekoladą posypane wiórkami kokosowymi, a to zdecydowanie nie jest ilość kokosu, która by mnie usatysfakcjonowała.

W kuchennej szafce stała sobie nieco zapomniana masa krówkowa, która pierwotnie miała trafić jako przełożenie wafli, ale jakoś nie doszło do tego wiekopomnego czynu. Stała sobie obok masy makowej, którą mąż chciał wykorzystać do śląskich makówek, ale również i to wiekopomne dzieło nie doszło do skutku. A tu już Boże Narodzenie dawno minęło i Wielkanoc nadeszła… Stanęło więc na mazurku kajmakowym, bo w gruncie rzeczy to klasyk, a przez fakt posiadania gotowej masy krówkowej czas całej operacji uległ znacznemu skróceniu.

Żeby dodać nieco wyrafinowania mojemu ciastu, dolałam do niego nieco mocnej kawy, dzięki czemu spód zyskał ciemniejszy kolor i pachniał smakowicie aromatem małej czarnej. Wyłożyłam na wierzch tylko połowę zawartości puszki, bo większa ilość kremu mogłaby mnie zemdlić, choć oczywiście można dać więcej, jeśli jest się fanem naprawdę przesłodzonych wypieków.

Wierzch miał być ozdobiony szachownicą czy też inną geometryczną układanką, ale w przypływie fantazji oraz odrobiny żalu, że jednak nie kokosowy, zrobiłam baranki z wiórków na irlandzkich zboczach. I kiedy były już gotowe, to tknęło mnie, że te wzgórza wyglądają jak po potężnej suszy, a za oknem wyraźnie widać zielniące się młodą trawką pastwiska. W przyszłym roku zrobię krem miętowy lub limonkowy i wtedy kokosowe owieczki będą naprawdę czuły, że są na szmaragdowej wyspie.

MAZUREK KAWOWY Z KAJMAKIEM

• 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
• 150 g mąki pszennej
• 30 g cukru pudru
• 1 żółtko
• ½ lub cała puszka kajmaku/masy krówkowej (puszka 510 g)
• bakalie do dekoracji

Kawę rozpuszczamy w 2 łyżkach gorącej wody i odstawiamy do wystudzenia. Mąkę przesiewamy z cukrem pudrem, dodajemy żółtko oraz ostudzoną kawę i zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na 1 h.

Kwadratową formę wykładamy papierem do pieczenia. Z ciasta odrywamy 1/3, a pozostałą część rozwałkowujemy na kwadrat 20 cm x 20 cm. Wykładamy nim dno blaszki, a z pozostałego kawałka formujemy rant. Nakłuwamy spód widelcem i wstawiamy na 30 min do lodówki.

Piekarnik nagrzewamy do 180°C. Schłodzone ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 20 minut. Po wyjęciu odstawiamy do wystudzenia, po czym wyjmujemy z formy i usuwamy papier.

Spód wypełniamy masą krówkową i dekorujemy bakaliami wg uznania.