Malingtony
Na pewno każdy z Was w swoich młodzieńczych latach wrócił chociaż raz do domu z soczystą malinką.
Różne były sposoby na jej tuszowanie, puder, golf, apaszka. Ja dziś malinki opatuliłam w waniliowym cieście oblanym kakaowym lukrem i oprószonym wiórkami kokosowymi. I tak powstały lamingtony, biszkoptowe australijskie kokosowe kostki w nowej wersji – malingtony.
Malingtony
Ciasto:*
- 120 g miękkiego masła
- 120 g cukru
- 3 jajka
- 220 g mąki pszennej
- 100 ml mleka (u mnie owsiane)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 laski wanilii (można pominąć)
Lukier:
- 50 g masła
- 100 ml mleka owsianego
- 150 g cukru pudru
- 40 g kakao
Dodatkowo:
- wiórki kokosowe (wierzch)
- maliny
- Miękkie masło ucieramy z cukrem i ziarenkami wanilii na puszystą masę. Dodajemy stopniowo jajka i ucieramy dalej.
- Mąkę przesiewamy przez sito z proszkiem do pieczenia. Miksując ciasto dodajemy na przemian mąkę i mleko i dalej ucieramy do uzyskania gładkiej masy.
- Prostokątną formę (u mnie 23×32 cm) smarujemy masłem, wykładamy ciasto, wierzch wyrównujemy. Pieczemy przez 30 minut w 180 stopniach do „suchego patyczka”.
- Ciasto studzimy na kuchennej kratce. Następnie ścinamy wierzch cienko nożem, tak by ciasto mogło wchłonąć lukier.
- Ostygnięte ciasto dzielimy na kostki (u mnie wyszły 4 pionowe linie i 5 poziomych, w sumie 25 kostek). Kostki delikatnie wydrążamy, umieszczamy w środku maliny, które przykrywamy drugą kostką tworząc „kanapeczkę”.
- W miseczce nad rondlem z gotującą się wodą umieszczamy miseczkę z masłem i mlekiem. Gdy masło się rozpuści wsypujemy cukier puder i kakao, energicznie mieszamy do uzyskania lśniącego lukru.
- Przygotowane malingtony oblewamy lukrem (ja kładłam na łyżce cedzakowej i oblewałam ścianki dodatkowo przy pomocy łyżki) i obtaczamy wiórkami kokosowymi. Kładziemy na kuchennej kratce, następnie wkładamy do lodówki na minimum godzinę.
Wskazówki
*Bazowałam na tym przepisie: https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/ciastka-male-wypieki/1037-lamingtony