Lodowiec
Znacie ciasto „Lodowiec”?
Ja dopiero teraz zrobiłam je po raz pierwszy. Niemałą niespodzianką było dla mnie to, że z lodami nie ma ono nic wspólnego;) Robiłam kiedyś torcik lodowy i błędnie założyłam, że „Lodowiec” właśnie przygotowywany jest na ich bazie.
Okazuje się jednak, że Lodowiec to nic innego jak pyszne ciasto bez pieczenia z biszkoptami, podwójną masą budyniową i dużą ilością owoców przykrytych galaretką.
Jest taaaakie pyszne ? Najlepsze prosto z lodówki.
Lodowca robiłam w tortownicy o średnicy 24 cm. Początkowo byłam pewna, że masy będzie zbyt mało. Jak widzicie, wyszło idealnie.
- 2 op. okrągłych biszkoptów typu petitki
- 2 opakowania galaretki truskawkowej
- 1 i 1/2 szklanki mleka (375 ml)
- 5 żółtek
- 1 op. budyniu śmietankowego bez cukru
- 1 łyżka mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 200 g masła
- 1 i 1/2 łyżki kakao
- około 500 g drobnych owoców (u mnie maliny, truskawki i borówki amerykańskie)
Galaretki truskawkowe rozpuszczamy w 3 szklankach (750 ml) gorącej wody. Odstawiamy do przestudzenia.
Żółtka ucieramy z cukrem na jasną i puszystą masę. Dodajemy proszek budyniowy, mąkę oraz wlewamy 1/2 szklanki mleka. Miksujemy do połączenia.
Pozostałe mleko (1 szklankę) wlewamy do rondelka i doprowadzamy do wrzenia. Na gotujące się mleko wlewamy przygotowaną wcześniej mieszankę budyniową. Cały czas mieszając, gotujemy aż do zgęstnienia. Odstawiamy do przestudzenia.
Miękkie masło ucieramy na puch. Stopniowo dodajemy przestudzony budyń.
Masę dzielimy na 2 części, jedną z nich mieszamy z kakao.
Tortownicę (24 cm) wykładamy papierem do pieczenia.
Odlewamy około 1/2 szklanki galaretki. Nasączamy w niej biszkopty i układamy obok siebie na tortownicy. Wykładamy jasną masę budyniową, wyrównujemy. Rozkładamy kolejną warstwę nasączonych w galaretce biszkoptów. Przykrywamy masą kakaową. Wstawiamy do lodówki do stężenia. Następnie rozkładamy na wierzchu owoce, zalewamy je tężejącą galaretką i ponownie umieszczamy w lodówce.