Leczo wegańskie z soczewicą i cukinią
Leczo to jedno z moich ulubionych dań. Kocham je za pomidory, soczyst paprykę, za to że tak cudownie grzeje w chłodniejsze wieczory. Idealne jest, kiedy jestem nad jeziorem – jego przygotowanie w tej wersji wymaga niewiele zachodu, a można zrobić od razu więcej, na kilka dni. Oto moje proste leczo wegańskie z soczewicą i cukinią.
Proste, jarskie leczo z dodatkiem soczewicy
Węgrzy chyb by się w głowę postukali słysząc o wegetariańskim leczo. Podstawą tego tradycyjnego, oprócz białej papryki jest oczywiście mięso. Ale dla mnie leczo to przede wszystkim gulasz warzywny – i uwielbiam zarówno jego tradycyjna wersję, jak i samą warzywną lub taką z dodatkami. Tym razem zamiast kiełbasy do lecza trafiła zielona soczewica, co czyni to danie dużo bardziej sycącym. Leczo świetnie też smakuje z dodatkiem kaszy jaglanej, o czym możecie się przekonać korzystając z tego przepisu.
Leczo przygotowałam będąc nad jeziorem – stąd całkowicie inna stylizacja zdjęć niż ta, do której Was przyzwyczaiłam ? Ale deski pomostu, trochę zieleni i wystarczy nawet prosta miseczka. To w końcu proste jedzenie, bez komplikacji, bez szumu. Rozgrzewające dusze, serca i żołądki – idealne na camping czy do domku letniskowego.
Leczo wegańskie z soczewicą i cukinią
Ilość porcji: 6
Składniki:
- 100 g zielonej soczewicy
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 cebuli
- 2 białe papryki
- 1 czerwona papryka
- 1 zielona papryka
- 1 mała cukinia
- 1 papryczka chilli
- 1 kg obranych pomidorów, a w wersji na szybko – 500 ml passaty pomidorowej lub pomidorów z puszki
- sól, pieprz, ostra papryka w proszku
- 1 łyżka oleju lub masła
Przygotowanie:
Soczewicą namaczamy na pół godziny albo dzień wcześniej i płuczemy.
W rondlu rozgrzewamy tłuszcz i smażymy pociekane czosnek i cebulę pokrojoną w pióra. Dodajemy posiekaną papryczkę chilli. Kroimy papryki i cukinię w kostkę, dodajemy po 2 minutach do rondla, solimy i smażymy chwilę. Dodajemy pokrojone w kostkę pomidory lub passatę oraz pieprz. Dorzucamy soczewicę i w miarę potrzeby trochę wody i gotujemy pół godziny. Świetnie smakuje samo albo z chlebem gryczanym lub żytnim.